Leczenie starszych ludzi jest opłacalne

Społeczeństwo się starzeje, a to oznacza, że będą potrzebne placówki specjalizujące się w długoterminowej opiece nad starymi ludźmi. Narodowy Fundusz Zdrowia przeznacza na to coraz więcej pieniędzy, szpitale otwierają oddziały geriatryczne, jest też wysyp prywatnych placówek tego typu.

– Prywatne firmy i fundusze wchodzą na rynek opieki długoterminowej. Takie ośrodki będą powstawać jak grzyby po deszczu – przewiduje dr Jarosław Derejczyk, konsultant wojewódzki geriatrii na Śląsku i dyrektor katowickiego szpitala EuroMediCare. To prywatny szpital geriatryczny, który ma kontrakt z NFZ. Właśnie podwaja liczbę łóżek – z 40 do 80.

– Biorąc pod uwagę zmiany demograficzne w Polsce, liczba miejsc na oddziałach opieki długoterminowej powinna rosnąć co roku o ok. 10 proc. – mówi Jerzy Gryglewicz, ekspert medyczny ze Szkoły im. Łazarskiego.

Ośrodki dla starszych pacjentów będą powstawać jak grzyby po deszczu - Jarosław Derejczyk lekarz geriatra

NFZ podaje, że w 2010 r. zawarł umowy na opiekę długoterminową z 1500 podmiotami (rok wcześniej było ich 1100). Część z nich to przystosowane oddziały szpitalne.

– Domów opieki podobnych do naszego jest w Polsce kilkaset, ale to niewielkie obiekty, do 30 łóżek – mówi Tomasz Barski, wiceprezes Continuum Care, które od 2010 r. oferuje opiekę domową i ambulatoryjną dla ludzi starszych, a od maja również długotrwałe pobyty dla 150 osób w wynajętym domu opieki w okolicach Grójca. Działa na zasadach czysto komercyjnych. Miesięczny pobyt w ośrodku kosztuje ok. 3 tys. zł.

Na kontrakt z NFZ liczy za to otwarta w piątek placówka ASTO w Chorzowie. – Przyjmujemy już pierwszych pacjentów komercyjnych. Negocjujemy też kontrakt na leczenie długoterminowe w ramach NFZ – mówi Aneta Zacharz z ASTO.

Placówka chce się specjalizować w leczeniu i opiece nad osobami z chorobami neurologicznymi (także z chorobą Alzhei-mera). Pacjent komercyjny płaci za pobyt 3,8 tys. zł miesięcznie. Jeśli uda się zawrzeć kontrakt z NFZ, koszt dla pacjenta spadnie do 1,5 tys. zł. – A tyle trzeba zapłacić za opiekę nad osobą starszą prywatnej opiekunce – zaznacza Zacharz.

Popyt na usługi i leczenie osób starszych rośnie. – Zamożniejsza, zapracowana część społeczeństwa poszukuje takich usług na prywatnym rynku – tłumaczy dr Derejczyk.

Ale nie tylko. Zainteresowany jest też NFZ. Podczas gdy w 2008 r. wydawał na opiekę długoterminową ok. 800 mln zł rocznie, w 2010 r. – już 1,5 mld.

Dlaczego? – Pobyt jednego pacjenta na oddziale opieki długoterminowej kosztuje NFZ ok. 75 zł za dobę. Trzydniowy pobyt chorego w szpitalu ogólnym – nawet 3 tys. zł – tłumaczy Jerzy Gryglewicz. Ma to ekonomiczne uzasadnienie. – Koszty opieki w szpitalu są dużo wyższe niż w zakładzie opieki długoterminowej – podkreśla Marek Wójcik, ekspert ds. zdrowia ze Związku Powiatów Polskich. – Szpitalom się nie opłaca, by pacjenci leżeli tygodniami na oddziale internistycznym. Na internie muszą zatrudnić pełną kadrę medyczną, na oddziale opieki długoterminowej zatrudnione są głównie pielęgniarki i opiekunki.

Dlatego jako pierwsze zaczęły otwierać zakłady opieki długoterminowej wielospecjalistyczne szpitale. Prywatne podmioty dołączyły do nich w ciągu ostatnich kilku lat i gwałtownie ich przybywa. Dlaczego? – Dla nas bardziej istotna od postawy NFZ jest zmieniająca się struktura demograficzna społeczeństwa – wyjaśnia Zacharz.

W tej chwili osoby w wieku emerytalnym stanowią ok. 17 proc. polskiego społeczeństwa. Demografowie szacują, że za 20 lat będą stanowić ok. 27 proc.

Zacharz tłumaczy, że coraz więcej jest osób starszych, które potrzebują opieki medycznej, a pomocy i intensywnej rehabilitacji dla nich brakuje.

– Przed pacjentami z chorobami neurologicznymi bronią się inne ośrodki, bo wymagają oni specjalistycznej opieki, leczenia i rehabilitacji. Równocześnie te choroby są szczególnie trudne dla opiekującej się starszym człowiekiem rodziny – zaznacza.

I jeszcze jeden powód: coraz więcej jest osób, które za taką opiekę są gotowe zapłacić.

Problemy? Dyrektorzy szpitali, którzy mają umowy z NFZ, mówią o niewystarczającym finansowaniu przez fundusz. Prywatni właściciele – o tym, że oddanie chorego członka rodziny do domu opieki czy ośrodka opieki długoterminowej to wciąż tabu. Poza tym placówki powstają bardzo szybko, bez większych inwestycji, wiele z nich jest tworzonych np. w zamkniętych przed laty szkołach na prowincji.