Zamienić raka w chorobę przewlekłą

- Nowe leki aż trzykrotnie wydłużają życie pacjentów z rakiem prostaty – mówi amerykański specjalista prof. Tomasz Beer

Publikacja: 04.11.2014 01:00

Zamienić raka w chorobę przewlekłą

Foto: materiały prasowe

Rz: Pana zespół ?badał pierwszego ?na świecie pacjenta, któremu podawać zaczęto lek na raka prostaty nowej generacji ?– enzalutamid. Co się czuje, kiedy radykalny przełom ?może być bardzo blisko?

Prof. Tomasz Beer:

To bardzo ciekawa historia. Lek ten odkrył Charles Sawyers, który badał, co różni komórki nowotworowe oporne na hormonoterapię i te na nią nieoporne. ?Wyniki prac opublikował w 2004 roku. W swojej pracy wyjaśnił, jak zmienia się na poziomie genów poziom receptora androgenów. ?Rak prostaty jest hormonozależny. ?Oprócz chemioterapii ważne jest więc zablokowanie wytwarzania androgenów tak, aby nowotwór nie miał się czym żywić.

To rzeczywiście niezwykłe uczucie leczyć nowym lekiem pierwszego pacjenta na świecie. To była ciekawa i fascynująca praca, zważywszy, że na ten lek – co zdarza się bardzo rzadko – odpowiadali prawie wszyscy pacjenci. Nasze badanie pierwszej fazy trwało zaledwie 11 miesięcy. Było prawdopodobnie najszybciej zakończonym badaniem tego rodzaju na świecie. Dziś, po dziesięciu latach od opracowania tego leku, wiemy w praktyce, jakie ma znaczenie dla chorych.

Czy zatem możemy mówić o przełomie w walce z tym tak groźnym dla mężczyzn nowotworem?

Możemy na pewno mówić o sytuacji, w której rak prostaty staje się powoli chorobą przewlekłą. W raku prostaty z przerzutami opornym na hormony dziesięć lat temu średnia przeżycia wynosiła rok, dzisiaj to trzy lata. Ale to tylko statystyka. Wiele osób żyje znacznie dłużej. Ale jeszcze wiele przed nami. Obecnie w mojej pracowni szukamy mechanizmów, które odpowiadają za to, że leki nie działają na pewne grupy pacjentów.

Enzalutamid jeszcze nie jest w Polsce refundowany w sytuacji, w której chemioterapia nie daje już rezultatów. W USA stosujecie go już nawet przed chemioterapią.

Tak, jest to w Polsce dziwna sytuacja, w której jeden z najnowocześniejszych leków jeszcze nie jest dostępny dla większości pacjentów.

Ten preparat nie tylko przedłuża życie pacjenta, ale – co równie przecież dzisiaj ważne – znacznie poprawia jakość życia we wszystkich jego aspektach. Co istotne, niesie ze sobą także dużo mniejsze ryzyko powikłań ze strony układu kostnego. Wiemy to na pewno – badaliśmy bowiem dwie grupy pacjentów. Tych, u których już wystąpiły objawy, i tych chorych, u których jeszcze nie wystąpiły żadne dolegliwości. W obu tych grupach czas do pogorszenia się różnych parametrów jakości życia był znamiennie dłuższy. To bardzo ważne – dla pacjenta często ważniejsza jest jakość życia, jakie mu pozostało, niż przedłużanie go za wszelką cenę. Pacjent chce pracować normalnie, cieszyć się codziennością.

Jeśli zaś mowa o podziale na stosowanie leków przed i po chemioterapii, to wydaje się, że nie ma on większego sensu, choć wiem, że w niektórych państwach jeszcze występuje.

Ktoś może zapytać, ?po co nam nowy lek na raka prostaty, skoro mamy ?dostępny już od jakiegoś czasu inny, być może równie skuteczny.

To tak jakby zapytać, po co nam nowy antybiotyk. Te leki nigdy nie były porównywane. Dobrze mieć cały wachlarz terapeutyczny. Sęk bowiem w tym, że jeden pacjent odpowiada na jeden lek, a na inny nie. Drugi pacjent odwrotnie. Część pacjentów nie odpowiada na żaden, a część odpowiada na oba. Dodając kolejny lek, zwiększamy szanse tysiącom pacjentów.

Lek, który badaliśmy, jest dodatkowo o tyle ciekawy, że jest znacznie prostszy w stosowaniu, nie powoduje zaburzeń funkcji wątroby, nie ma skutków ubocznych, tak przykrych przy chemioterapii.

Leki hormonalne stosowane ?w leczeniu raka prostaty powodują złamania kości wywoływane przez ?osteoporozę. Czy to cena, ?jaką musi zapłacić pacjent ?za leczenie?

Tak, na to nie mamy wpływu. Każdy lekarz powinien namawiać pacjentów do ruchu, zażywania wapna z witaminą D3. Ważne jest także zadbanie o stan psychiczny pacjenta. Rak prostaty to głównie choroba wieku podeszłego, im bardziej będziemy wydłużali życie mężczyzn, tym więcej będzie tego typu nowotworów.

Dlaczego prawie 20 lat temu zdecydował się pan zająć rakiem prostaty?

Studiowałem medycynę w Baltimore, później przeniosłem się na staż do Oregon Health Science University i tu zostałem. O prostacie zadecydował właściwie przypadek. Wówczas w leczeniu tego rodzaju nowotworu nie mieliśmy zbyt wiele narzędzi. A ponieważ interesowały mnie badania kliniczne, pomyślałem, czemu nie.

W Polsce mężczyźni wciąż wstydzą się wykonać badanie przez odbyt, boją się także, że w przypadku wykrycia zmian w prostacie i ingerencji chirurgicznej przestaną być 100 proc. mężczyznami.

To problem także w USA. Chociaż kampanie społeczne i głośne mówienie o swojej chorobie takich osób, jak np. senator William P. Doyle czy generał Norman Schwarzkopf, trochę ten stan rzeczy zmieniły. Co do badań to przyjmuje się, że w przypadku jakichkolwiek dolegliwości pacjent po rozmowie z urologiem powinien jednak wykonać badanie per rectum i test PSA.

Dosyć intensywnie reklamowane są suplementy diety poprawiające funkcje prostaty, sporo mówi się o znaczeniu diety w prewencji tego rodzaju nowotworów.

Na pewno, jeśli mamy jakieś dolegliwości, należy najpierw udać się do urologa, a dopiero kiedy nie wykryje on poważnych zmian, możemy pomyśleć o preparatach ziołowych lub innych suplementach. Niektóre preparaty ziołowe mają lekkie działanie hormonalne. Nie wolno natomiast próbować drogi odwrotnej: maskować zmian preparatami dostępnymi bez recepty i odkładać wizytę u lekarza.

Co do diety – trzeba jeść warzywa, owoce, dbać o wagę, ruszać się. W Japonii na przykład jest mniej przypadków raka prostaty niż w USA, jednak kiedy Japończycy osiedlają się w Stanach, krzywa zachorowań w ich populacji rośnie. Mniej zachorowań jest we Włoszech, więcej w Norwegii. Dieta? Słońce? Pomidory? Wszystko po trochu.

Czy w najbliższym czasie mogą w leczeniu raka prostaty czekać nas kolejne zmiany?

Właśnie rozpoczynamy badania nad szczepionką immunologiczną stworzoną przez firmę z Czech. W Polsce badane są także inne podobne rozwiązania. Dalej szukamy także przyczyn oporności na dostępne preparaty. To prosta droga do stworzenia kolejnych leków dla nowej grupy chorych. Wciąż pracujemy też nad stworzeniem wiarygodnych i precyzyjnych metod diagnostycznych.

Prof. Tomasz Beer amerykański lekarz ?i naukowiec polskiego pochodzenia. Jest dyrektorem Instytutu Raka ?w Oregon Health & Science University ?w Portland. Specjalizuje się ?w leczeniu raka prostaty, ?prowadzi badania nad najbardziej przełomowymi terapiami ?w tej dziedzinie

Rz: Pana zespół ?badał pierwszego ?na świecie pacjenta, któremu podawać zaczęto lek na raka prostaty nowej generacji ?– enzalutamid. Co się czuje, kiedy radykalny przełom ?może być bardzo blisko?

Prof. Tomasz Beer:

Pozostało 97% artykułu
Ochrona zdrowia
Szpitale toną w długach. Czy będą ograniczać liczbę pacjentów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ochrona zdrowia
Podkomisja Kongresu USA orzekła, co było źródłem pandemii COVID-19 na świecie
Ochrona zdrowia
Rząd ma pomysł na rozładowanie kolejek do lekarzy
Ochrona zdrowia
Alert na porodówkach. „To nie spina się w budżecie praktycznie żadnego ze szpitali”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ochrona zdrowia
Pierwsze rodzime zakażenie gorączką zachodniego Nilu? "Wysoce prawdopodobne"