Reklama

Trudniej o e-papierosy

Ministerstwo Zdrowia chce zaostrzyć przepisy dotyczące kupowania i palenia elektronicznych używek.

Aktualizacja: 18.02.2015 06:46 Publikacja: 17.02.2015 23:01

Część ekspertów ostrzega, że palacze przerzucają się na e-papierosy w błędnym przekonaniu, że są one

Część ekspertów ostrzega, że palacze przerzucają się na e-papierosy w błędnym przekonaniu, że są one zdrowe. Rządowy raport wspomina o konieczności zajęcia się problemem, lecz konkretów brakuje

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik Sławomir Mielnik

Elektroniczne papierosy zawierają uzależniającą nikotynę, więc powinny podlegać podobnym obostrzeniom co zwykłe – uważa Ministerstwo Zdrowia. Resort chce zakazać sprzedaży e-papierosów nieletnim i wymóc na producentach, by przed otrzymaniem pozwolenia na sprzedaż musieli szczegółowo podać informacje o wszystkich składnikach i substancjach, jakie zawierają stosowane w e-papierosach płyny, w tym czy są toksyczne i czy mają uzależniający wpływ na organizm. Zakazana ma zostać także reklama e-papierosów, a na opakowaniach ma pojawić się ostrzeżenie zdrowotne o szkodliwości palenia.

Zmiany w przepisach dotyczących e-papierosów wymusza Unia Europejska (choć mamy na to czas do maja przyszłego roku), jednak pozostawia krajom sporą dowolność.

Resort zdrowia potwierdza, że pracuje nad wdrożeniem dyrektywy na rynek polski. Jak przyznaje Krzysztof Bąk, rzecznik ministerstwa, projekt najpóźniej w przyszłym miesiącu trafi do konsultacji, a potem do Sejmu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Ochrona zdrowia
Otyłość to choroba cywilizacyjna, ale można ją skutecznie leczyć
Ochrona zdrowia
Ważny pacjent, nie właściciel szpitala
Ochrona zdrowia
Szpitale z miliardem długów w ZUS
Ochrona zdrowia
Medycy z Ukrainy będą leczyć na dotychczasowych zasadach
Ochrona zdrowia
Ochrona zdrowia: impas w sprawie ustawy podwyżkowej. „Konin to dopiero preludium”
Reklama
Reklama