Uczestnicy każdej kolejnej edycji pokonują trasę szybciej od poprzedników. Zwycięzca z 1990 roku Titouan Lamazou płynął 109 dni, Michel Desjoyaux w 2009 r. już tylko 84 dni. Lamazou nie jest gorszym żeglarzem od Desjoyaux, ale miał wolniejszy jacht.
Wraz z upływem lat nie zmienia się długość jednostek ścigających się w Vendee Globe – 60 stóp, 18,28 m – ale zmieniają się ich proporcje, kadłuby są coraz szersze i coraz bardziej płaskie. Ważą także coraz mniej, nie są już wykonywane ze stali ani nawet z żywic epoksydowych, ale z włókna węglowego. Coraz lżejsze są również maszty, stalowe i aluminiowe to historia żeglarstwa, teraz tworzywem jest lekkie włókno węglowe, przez co wyraźnie obniża się środek ciężkości regatowej jednostki. Zamiast jednego kila, pod dnem umieszczone są dwa, w dodatku zmieniające położenie w zależności od tego, na którą burtę przechylony jest jacht.
– W rezultacie taki jacht ma mniejsze zanurzenie, jest bardziej opływowy, stawia wodzie mniejszy opór, jest bardziej stabilny – podkreśla prof. Marc Rabaud z Uniwersytetu Paris-Sud, specjalista w zakresie fizyki jachtów.
Na zdjęciu jacht francuskiego żeglarza Jeana Le Cam'a. Aktualnie zajmuje 4. miejsce.