Windows 8 - nowy wygląd Okienek

Microsoft całkowicie zmienia koncepcję obsługi i wyglądu swojego systemu operacyjnego. W środę firma zademonstrowała wstępną wersję Windows 8. Jego twórcy zakładają, że obecnie nawet niewielkie przenośne urządzenia są wystarczająco mocne, aby pracować z „pełnowartościową" wersją Windows.

– Laptopy, tablety, desktopy – wszystkie będą mogły działać z tym samym systemem – zapewniał Steven Sinofsky odpowiedzialny za Windows w Microsofcie.

Kiedy nowa wersja Okienek trafi do sklepów? – To sekret na poziomie tajemnic Departamentu Obrony – żartował Sinofsky. Prawdopodobnie gotowy system operacyjny znany dziś pod kodową nazwą Windows 8 ujrzymy dopiero w przyszłym roku.

Najpierw dotyk

Już na pierwszy rzut oka prototypowy Windows 8 przypomina wersję Okienek dla telefonów komórkowych – Windows Phone 7. Najważniejszym elementem są „kafelki" (tiles) – duże, animowane ikony przedstawiające najważniejsze funkcje i programy. Odsłaniają więcej informacji po dotknięciu ich palcem.

– Rzeczywiście po Windows 7 spróbowaliśmy cofnąć się i spojrzeć na to szerzej – mówi Sinofsky. – Zainspirowaliśmy się wyglądem ekranu telefonów komórkowych.

Efektem jest system opierający się przede wszystkim na dotyku – tak jak telefony i tablety z systemem Apple iOS i Google Android.

„Mimo że nowy sposób obsługi jest przystosowany głównie do sterowania palcem, działa równie dobrze ze zwykłą klawiaturą i myszą" – przekonuje w blogu Julie Larson-Green, wiceprezes Windows Experience. „Pecet z Windows 8 to nowa kategoria – mogą to być urządzenia z małym ekranem dotykowym, jak również komputery z dużymi ekranami. Z myszą i klawiaturą, jak i bez nich".

Na tym inspiracje telefonami komórkowymi i tabletami się nie kończą. Uważni obserwatorzy konferencji All Things Digital i targów Computex w Tajpei, podczas których Microsoft pokazywał prototyp Windows 8, zauważyli obecność kafelka „Sklep". Dokładnie w taki sposób rozpowszechniane są programy na telefony Apple'a i Google'a. Podobny sklep z aplikacjami Apple zamierza wbudować w swój nowy system operacyjny dla komputerów.

Tempo, tempo!

Niewielkie wymagania sprzętowe „ósemki" mają umożliwić korzystanie z niej nawet na skromniejszym sprzęcie. – To trend, który rozpoczęliśmy już przy Windows 7 – mówi Sinofsky.

Ma też być bardziej elastyczna. Chociaż prezentację prowadzono na maszynach z procesorami Intela, to inżynierowie Microsoftu obiecują, że będą również wersje na słabsze, lecz energooszczędne procesory NVidia, Texas Instruments i Qualcomm.

Żeby przyspieszyć wprowadzanie nowego systemu operacyjnego, Microsoft chce, by wytwórcy układów elektronicznych (tzw. chipsetów) współpracowali tylko z jednym producentem tabletów. Według firmy ma to przyspieszyć wprowadzanie nowych urządzeń na rynek. Ale dla tajwańskich producentów sprzętu to powód do niepokoju – część może zostać pominięta i w rezultacie nie będą mogli szybko pokazać własnych tabletów z nowym Windows.

– Ten rynek nie należy do Google'a czy Microsoftu, należy do nas wszystkich – denerwował się Jim Wong, prezes firmy Acer. – Nie mogą za nas podejmować decyzji.

Mają szansę?

Chęć jak najszybszego wprowadzenia na rynek tabletów z nowym Windows nie powinna dziwić – obecnie dostępne są już urządzenia Apple'a oraz wiele różnych modeli z systemem Google Android.

– Fakt, że Microsoft jest rok czy dwa za iPadem, nie ma większego znaczenia – przekonuje jednak Adrian Crisan z Sony. – To i tak będzie wyścig, a klienci kupią to, co im się bardziej spodoba.

Atutem ma być dostępność tego samego systemu na wielu urządzeniach, a przede wszystkim możliwość uruchamiania oprogramowania znanego ze „starych" Windows .

– Prezentujemy nieco inne podejście, ale budujemy na fundamencie systemu operacyjnego, który znajduje 400 milionów nabywców rocznie – przekonywał Sinofsky.

Czy to wystarczy, aby konkurować z tabletami i nowymi systemami operacyjnymi Apple'a i Google'a (obie firmy zapowiadają wprowadzenie ich na rynek)? – Dobrze zrobione Windows 8 może poważnie zagrozić Androidowi – uważa Sarah Rotman Epps, analityk z Forrester Research. – Microsoft będzie na tym rynku poważnym graczem. Co więcej, będzie miał produkt, który działa na wielu platformach.