W przypadku kolizji, obrażenia jakim doznają ludzie otyli też są groźniejsze. Tak wynika z badań  przeprowadzonych przez zespół dra Martina Lavalliere, kinezjologa (specjalisty zajmującego się ruchem) z kanadyjskiego Universite Laval w Quebec. Wyniki ich prac zamieszcza „Journal of Transportation Safety and Security".

Kanadyjscy naukowcy oparli się na 75 pracach studyjnych dotyczących związku między otyłością a ryzykiem związanym z prowadzeniem samochodu. Z prac tych wynika, że problemy zdrowotne wynikające z otyłości, takie jak zaburzenia widzenia czy ospałość wywoływana cukrzycą, mają bezpośredni wpływ na podwyższone prawdopodobieństwo „uczestnictwa" w wypadkach.

Poza tym, w razie kolizji, obrażenia osób otyłych są poważniejsze, ponieważ samochody nie są projektowane z myślą o gabarytach ludzi otyłych. W Kanadzie, samochody są projektowane z uwzględnieniem gabarytów, jakim odpowiada tylko połowa ludzi w tym kraju. Na przykład, pasy bezpieczeństwa i fotele są projektowane tak, aby odpowiadały ludziom ważącym nie więcej niż 97,5 kg przy wzroście nie przekraczającym 185 cm. Tymczasem bardzo znaczna część populacji przekracza te dane antropometryczne, znaczna część kierowców to ludzie ciężsi i wyżsi. A to oznacza w praktyce, że w razie zderzenia pasy bezpieczeństwa i poduszki powietrzne mogą nie spełnić swojego zadania.

Naukowcy z Quebec przeprowadzili testy kolizyjne z udziałem manekinów ale także ludzkich zwłok. Okazało się, że ciała osób grubych zachowują się  w samochodzie inaczej: — Biodra przesuwają się do przodu dwukrotnie dalej niż osób o normalnej wadze, dlatego ich ciała wślizgują się pod pas bezpieczeństwa, co zwiększa ryzyko poważnego uszkodzenia kolan i bioder. Poza tym, w przypadku otyłych, pas bezpieczeństwa naciska na dolną partię klatki piersiowej, co powoduje większe ryzyko uszkodzenia żeber i płuc. Wreszcie, im więcej człowiek waży, tym słabiej przytrzymuje go pas bezpieczeństwa — wyjaśnia dr Martin Lavalliere.

W związku ze swoimi badaniami, kanadyjscy naukowcy postulują, aby zacząć projektować auta z myślą o ludziach tęgich. We wnętrzu samochodu powinno być dla nich więcej miejsca, fotele powinny mieć inny profil, kierownica i pedały powinny być rozmieszczone bardziej ergonomicznie, a wszystko to w trosce nie tylko o otyłych ale także szczupłych, jeżdżących tymi samymi drogami.