Reklama

Poszukiwacze zaginionej arii

Wymazany przez kompozytora fragment opery sprzed ponad 200 lat odtworzyli fizycy dzięki... akceleratorowi cząstek.

Publikacja: 13.06.2013 18:48

Fizycy odsłonili nuty, które zamazał sam Cherubini. Zaginione fragmenty „Medei” można już odsłuchać.

Fizycy odsłonili nuty, które zamazał sam Cherubini. Zaginione fragmenty „Medei” można już odsłuchać.

Foto: Stanford University

„Medea” Luigiego Cherubiniego miała premierę w 1797 roku. Po 20 przedstawieniach zdjęto ją z afisza. Krytycy narzekali, że jest zbyt długa. Kompozytor ponoć skrócił ją, wymazując część zapisu. W oryginalnej wersji nie była słyszana przez dwa wieki.

I ten właśnie fragment – część arii „Du trouble affreux qui me dévore” – udało się zrekonstruować. Specjalistom była do tego jednak potrzebna pomoc fizyków. Rękopis trafił do naukowców od fizyki cząstek w kalifornijskim SLAC (Stanford University’s Linear Accelerator Center).

Tu naukowcy wykorzystali fakt, że barwniki wykorzystywane do zapisywania nut miały inny skład niż barwniki do rysowania pięciolinii. A oba tusze różniły się od tego, czym Cherubini zamazał część arii.

Wydrukowana pięciolinia zawierała stosunkowo dużo cynku. Natomiast odręczne zapiski włoskiego kompozytora wykonane były atramentem z większą zawartością żelaza. Ciemne smugi pokrywające „zaginione” nuty to z kolei przede wszystkim węgiel.

Reklama
Reklama

Dokument trafił do przyspieszacza. Skanowanie jednej strony trwało osiem godzin. Za każdym razem, gdy wiązka elektronów trafiała w cząstki cynku lub żelaza, dawała nieco inne rozbłyski.

Nałożenie ich pozwoliło zajrzeć pod warstwę węgla. Oczom naukowców ukazały się oryginalne nuty.
– To zdumiewające, że udało nam się podejrzeć kompletny zapis arii. Dla mnie odkrywanie kompozytorskiego geniuszu jest równie ekscytujące co odsłanianie tajemnic natury – mówi Uwe Bergmann ze SLAC.

Ale pojawił się też problem – dla cząstek papier jest „niewidzialny”. Uzyskany obraz zawierał zapis po obu stronach kartki. Tu z pomocą przyszli eksperci, analizując odręcznie nakreślone takty. Efekt ich pracy można odsłuchać na stronie news.stanford.edu.

W podobny sposób fizycy pomogli odczytywać m.in. greckie manuskrypty pokryte pismem średniowiecznych mnichów, a także obrazy ukryte pod dziełami mistrzów – m.in. Rembrandta.

„Medea” Luigiego Cherubiniego miała premierę w 1797 roku. Po 20 przedstawieniach zdjęto ją z afisza. Krytycy narzekali, że jest zbyt długa. Kompozytor ponoć skrócił ją, wymazując część zapisu. W oryginalnej wersji nie była słyszana przez dwa wieki.

I ten właśnie fragment – część arii „Du trouble affreux qui me dévore” – udało się zrekonstruować. Specjalistom była do tego jednak potrzebna pomoc fizyków. Rękopis trafił do naukowców od fizyki cząstek w kalifornijskim SLAC (Stanford University’s Linear Accelerator Center).

Reklama
Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Reklama
Reklama