Lawinowo rośnie liczba złośliwych programów atakujących urządzenia mobilne – tablety i smartfony. Według danych firmy Fortinet od początku tego roku przybyło ich 30 proc. Każdego dnia wykrywanych jest 250 tys. ataków na system Android. Eksperci FortiGuard Labs zidentyfikowali ok. 300 rodzin złośliwego oprogramowania stworzonego z myślą o systemie Google.
Tworzone obecnie przez przestępców złośliwe programy różnią się od tych, które grasowały w sieci jeszcze zaledwie przed rokiem. Te starsze mogły narazić użytkownika komórki na wysłanie droższego SMS pod numery premium czy wykonanie kosztownych połączeń na numer na drugiej półkuli. Teraz jednak włamywacze przeszli do bardziej bezpośrednich metod okradania posiadaczy smartfonów. Wykonują na ich rachunek zakupy w internetowych sklepach, dostają się do kont bankowych, a nawet stosują zwykłe wymuszenia.
– Urządzenia mobilne stały się bardzo popularne, a wraz ze wzrostem liczby użytkowników poszerzyło się też grono cyberprzestępców. Ta tendencja wzrostowa szybko się nie odwróci – tłumaczy Axelle Apvrille z FortiGuard Labs.
Oprogramowanie typu ransomware jest znane użytkownikom pecetów. Po nieświadomym zainstalowaniu takiej aplikacji blokuje ona komputer. Dostęp do własnych danych można odzyskać po... wpłaceniu okupu.
To jest napad!
– Ransomware przynosiło cyberprzestępcom ogromne zyski, więc nic dziwnego, że postanowili zaatakować urządzenia mobilne – mówi Richard Henderson z FortiGuard Labs. – Złośliwe oprogramowanie Fake Defender na Androida przypomina oprogramowania na zwykłe stacje robocze podszywające się pod programy antywirusowe – pozoruje dobre zamiary, a w rzeczywistości tylko czeka na właściwy moment. Blokuje telefon ofiary i żąda opłaty za odblokowanie. Można zapłacić albo wyczyścić wszystkie dane, co równa się utracie zdjęć i informacji.