Paski grafenu połączone zostały z elektrodami metalowymi. Przez cały układ badacze przepuścili prąd, który pobudził siatkę grafenu do świecenia. Zespołem kierował dr Young Duck Kim z Columbia Engineering, który jest też głównym autorem artykułu na temat odkrycia zamieszczonym w „Nature Nanotechnology".
— Stworzyliśmy w istocie najcieńszą na świecie żarówkę — powiedział prof. Wang Fon-Jen, także z Columbia Engineering, współautor artykułu w „Nature Nanotechnology". - To nowy typ emitera światła, który może być zintegrowany z układami elektronicznymi i stanowić podstawę budowy cienkich, elastycznych i przezroczystych ekranów.
Grafen pobudzony do świecenia rozgrzewa się do temperatury 2500 st. Celsjusza. Dlaczego nie stopi podłoża czy elektrod?
— Zawdzięczamy to pewnej ciekawej właściwości grafenu — tłumaczy dr Young Duck Kim. — Im bardziej się rozgrzewa, staje się gorszym przewodnikiem ciepła. Oznacza to, że wysoka temperatura pozostaje ograniczona do małego punktu wewnątrz struktury krystalicznej. A światło uzyskane przez grafen jest tak intensywne, że bez dodatkowego wzmocnienia jest widoczne gołym okiem
Naukowcy przekonują, że właściwości grafenu pozwolą uzyskać światło nawet 1000 razy bardziej intensywne — wtedy droga do zastosowań praktycznych będzie stała otworem zarówno w elektronice użytkowej, jak i do badań naukowych.