16 września 1620 roku z angielskiego portu Plymouth wypłynął trójmasztowy żaglowiec, handlowy galeon „Mayflower" z 30 osobami załogi oraz 102 osadnikami, mężczyznami, kobietami i dziećmi. 21 listopada dotarł do Ameryki, do wybrzeży Massachusetts. Osadnicy utworzyli tam pierwszą kolonię angielską w Nowym Świecie.
Dla uczczenia 400. rocznicy tego wydarzenia naukowcy brytyjscy z Uniwersytetu w Plymouth zaprojektują automatyczną jednostkę, która całkowicie samodzielnie, bez jednego człowieka na pokładzie, przebędzie tę historyczną trasę. Będzie to trimaran o nazwie „MARS" (Mayflower Autonomus Research Ship).
Na drogach, w normalnym ruchu, testowane są już automatyczne auta osobowe i ciężarówki, w powietrzu przemieszczają się drony, prowadzone są eksperymenty z samolotami pasażerskimi bez pilotów. Tymczasem nawigacja morska pod tym względem pozostawała w tyle. Zaprojektowano wprawdzie kilka żaglowych dronów na potrzeby transatlantyckich regat Microtransat Challenge, ale najbardziej sprawne przepływają najwyżej 400 km.
Teraz to się zmieni. Naukowcy z Uniwersytetu w Plymouth projektują prawdziwą, pełnowymiarową jednostkę, napędzaną wyłącznie energią odnawialną – wiatrową i słoneczną. Zwodowana zostanie za dwa i pół roku, przejdzie konieczne próby, tak aby we wrześniu 2020 roku wyruszyć śladem żaglowca „Mayflower".
– Skoro jesteśmy w stanie konstruować łaziki marsjańskie, samodzielnie prowadzące na innej planecie badania, dlaczego nie miałoby nas stać na zbudowanie bezzłogowego statku zdolnego do pokonania Atlantyku – mówi Brett Phaneuf ze stoczni MSubs w Plymouth, która zbuduje „MARS".
Wspólnie z naukowcami z Uniwersytetu w Plymouth jednostkę projektują architekci z pracowni Shuttleworth Design. „MARS" będzie miał 32,5 m długości i 16,8 m szerokości. Pod żaglami będzie w stanie rozwijać prędkość do 20 węzłów (około 36 km/h), napędzany śrubami zasilanymi energią z akumulatorów ładowanych panelami słonecznymi zaś do 12,5 węzłów (23 km/h).