Radni nie podzielili wizji spółki. Sąd też

To rada miasta wytycza przebieg dróg w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Właściciel nieruchomości nie ma na to specjalnie wpływu.

Aktualizacja: 31.05.2018 20:28 Publikacja: 31.05.2018 20:13

Radni nie podzielili wizji spółki. Sąd też

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Jedna z krakowskich spółek wystąpiła ze skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Żądała w niej uchylenia miejscowego planu. Chodziło o jego ustalenia, które narzucały jej sposób zagospodarowania części nieruchomości oraz wytyczały niekorzystny dla niej przebieg dróg. Dzieliły one nieruchomość spółki na wiele mniejszych działek, co w drastyczny sposób ograniczało możliwości zagospodarowania nieruchomości.

Zdaniem spółki plan nie powinien w tak drastyczny sposób narzucać przebiegu dróg. Docelowa ich liczba powinna wynikać z konkretnego sposobu zagospodarowania nieruchomości. Inaczej będzie wyglądał układ komunikacyjny na danym terenie w wypadku budowy dużego centrum handlowego, a inaczej, jeżeli właściciel gruntu zdecyduje się na większą liczbę mniejszych obiektów handlowo-usługowych.

Spółka zarzuciła radzie miasta, że w miejscowym planie zarezerwowała zbyt dużą część jej nieruchomości pod rozbudowę ulicy Na Załęczu. W efekcie nie będzie mogła już z tych terenów korzystać. Plan przewidywał również na gruntach spółki budowę infrastruktury kolejowej, co też się spółce nie nie spodobało. Spółka przyznała, że wprawdzie już dziś w tym miejscu są tory kolejowe oraz bocznica, ale są one stare, nieużywane. Przed laty na tym terenie znajdował się bowiem zakład przemysłowy, ale od dawna go nie ma. Obecnie te grunty zostały przeznaczone pod zabudowę usługową i mieszkaniową. W przyszłości tory i bocznicę firma chce więc rozebrać.

Na skargę spółki odpowiedział prezydent Krakowa. Według niego zarzuty są bezpodstawne: ustalenia planu są zgodnie ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Krakowa. Nieporozumienia biorą się natomiast stąd, że spółka ma własną koncepcję zagospodarowania terenu. Tymczasem to gmina ma kompetencje do ustalania w planie przeznaczenia i warunków zagospodarowania, a nie właściciele konkretnych nieruchomości. Przywilej ten przyznała im konstytucja w postaci tzw. władztwa planistycznego. Fakt zaś, że ustalenia planistyczne nie odpowiadają oczekiwaniom spółki, nie decyduje jeszcze o naruszeniu prawa.

WSA nie podzielił zarzutów spółki i oddalił skargę. Uzasadnił to tym, że określenie układu komunikacyjnego w planie jest obowiązkiem rady miasta. Musiała więc to zrobić.

WSA podkreślił, że układ komunikacyjny miasta powinien stanowić podstawę dla prawidłowego określenia ruchu miejskiego i najlepszego obsłużenia mieszkańców, umożliwiając im uzyskanie maksimum oszczędności czasu na podróż. A w tym konkretnym wypadku rada wywiązała się z tego bardzo dobrze. Sieć dróg została wyznaczona w sposób czytelny i przejrzysty. Nie jest natomiast rolą sądu sprawdzanie, czy drogę zaplanowano zasadnie i prawidłowo wyznaczono jej przebieg.

WSA nie podzielił też zarzutu skargi o niewspółmiernie dużej rezerwie terenu pod rozbudowę ulicy Na Załęczu. Przyznał jednak, że na terenie dużych miast powszechną praktyką jest, że rezerwuje się tereny pod budowę i rozbudowę dróg, ale potem szybko się ich nie buduje. Co nie idzie w parze z powstającą zabudową mieszkaniową i usługową.

WSA odniósł się również do przeznaczenia części terenów spółki na infrastrukturę kolejową. Według niego sama spółka twierdzi, że tereny te zajmowane są przez istniejące tory kolejowe i bocznicę kolejową, stąd trudno czynić radzie miasta zarzut, że w ustaleniach planu uwzględniła istniejące już zagospodarowanie terenu. ©?

sygnatura akt II SA/Kr 1129/17

Jedna z krakowskich spółek wystąpiła ze skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Żądała w niej uchylenia miejscowego planu. Chodziło o jego ustalenia, które narzucały jej sposób zagospodarowania części nieruchomości oraz wytyczały niekorzystny dla niej przebieg dróg. Dzieliły one nieruchomość spółki na wiele mniejszych działek, co w drastyczny sposób ograniczało możliwości zagospodarowania nieruchomości.

Zdaniem spółki plan nie powinien w tak drastyczny sposób narzucać przebiegu dróg. Docelowa ich liczba powinna wynikać z konkretnego sposobu zagospodarowania nieruchomości. Inaczej będzie wyglądał układ komunikacyjny na danym terenie w wypadku budowy dużego centrum handlowego, a inaczej, jeżeli właściciel gruntu zdecyduje się na większą liczbę mniejszych obiektów handlowo-usługowych.

Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie