Reklama

Jest jeszcze przestrzeń do wzrostu cen mieszkań

Korekta sprzedaży rzędu 10 proc. nie jest niczym niepokojącym – mówi Kazimierz Kirejczyk, wiceprezes JLL.

Aktualizacja: 09.05.2019 20:50 Publikacja: 09.05.2019 18:00

Jest jeszcze przestrzeń do wzrostu cen mieszkań

Foto: materiały prasowe

Po pięciu latach mocnego wzrostu w 2018 r. sprzedaż mieszkań w sześciu największych aglomeracjach skurczyła się o 11 proc., do 64,9 tys. W tym roku również przewidujecie korektę. Jak mocną?

Prognozujemy, że sprzedaż sięgnie 58–59 tys. mieszkań, a więc o 10 proc. mniej rok do roku. W 2017 r. mieliśmy rekord, ale rynek nieruchomości ma charakter cykliczny i nie można w nieskończoność utrzymywać maksymalnego poziomu. Pytanie więc nie, czy rynek się skurczy, tylko jakie będzie tempo tego kurczenia. Najgroźniejszym scenariuszem byłoby, gdyby popyt bardzo gwałtownie spadał przy rozpędzonej podaży. To, co dziś się dzieje, z punktu widzenia branży deweloperskiej – i branż od niej zależnych – jest scenariuszem korzystnym: popyt i podaż zaczynają pomału spadać. Po pięciu latach wzrostu rzędu 20 proc. rocznie 10-proc. korekta nie jest niczym groźnym. 30-proc. to byłby powód do niepokoju – a nic takiego na horyzoncie nie ma, bo wygląda na to, że stopy procentowe szybko nie wzrosną.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Nieruchomości
Archicom po konferencji: cel sprzedaży ok. 3 tys. mieszkań podtrzymany
Nieruchomości
Jawne ceny mieszkań. Wiele korzyści, ale są i „skutki uboczne”
Nieruchomości
Więcej chętnych na biura. Czynsze poszybują?
Nieruchomości
Inteligentne magazyny. Westside Szczecin Neo z kamieniem węgielnym
Nieruchomości
Klienci wracają na rynek mieszkań. Powiało optymizmem
Reklama
Reklama