Na niewielu osiedlach zamieszkasz od zaraz

W Warszawie deweloperzy oferują niespełna 1 tys. gotowych już mieszkań. W Poznaniu – tylko 162. To wyjątkowo mało. Dziury w ziemi sprzedają się dziś rewelacyjnie.

Aktualizacja: 13.06.2019 18:22 Publikacja: 13.06.2019 17:06

Foto: materiały prasowe

Nie każdy klient chce mieszkanie, które można obejrzeć jedynie w katalogu. Są tacy, którzy chcą obejrzeć gotowy produkt. Wybór lokali w ukończonych inwestycjach deweloperskich jest jednak niewielki.

Z analiz portalu RynekPierwotny.pl wynika, że w Warszawie nowych mieszkań na oddanych do użytku osiedlach jest 987, podczas gdy tych w budowie – ponad 14 tys.

W Gdańsku gotowych do wzięcia jest 366 mieszkań, a lokali na różnym etapie budowy – 1,3 tys. W Krakowie jest to: 704 (gotowych) i niemal 5,8 tys. (w budowie), we Wrocławiu odpowiednio: ponad 1,5 tys. i niemal 5,9 tys., w Łodzi – 178 i ponad 3,4 tys., w Poznaniu – 162 i ponad 5,4 tys.

W całym kraju buduje się ponad 55,8 tys. mieszkań. Lokali, w których można od razu zamieszkać, jest ok. 8 tys.

Jarosław Jędrzyński, ekspert RynkuPierwotnego.pl, komentuje, że portal prezentuje dziś ponad 65 tys. ofert mieszkań deweloperskich. – Nie jest to cała krajowa oferta, lecz ok. 80 proc. – zastrzega. – Całości nie sposób dokładnie policzyć. Ofertę można jedynie oszacować na ok. 80 tys. lokali (plus minus 2 tys.).

Firma chce świętować

Jarosław Jędrzyński podkreśla, że ze statystycznego punktu widzenia od liczby gotowych mieszkań w ofercie deweloperów ważniejszy jest ich odsetek. – Im mniejszy, tym koniunktura lepsza. Dziś ten odsetek wynosi zaledwie 12,5 proc., czyli rekordowo mało – podkreśla ekspert. – W czasach koniunkturalnego spowolnienia ten udział może przekraczać 50 proc. Stąd wniosek, że pomimo spadku sprzedaży nowych mieszkań koniunktura na rynku pierwotnym wciąż jest bardzo dobra – zwraca uwagę.

Pytany, jakie mieszkania zostają w ofercie do zakończenia budowy, mówi, że oczywiście są one w mniejszym lub większym stopniu „przebrane". – I nie chodzi tu tylko o wielkość – zastrzega. – Deweloperzy budują tylko taką ilość mieszkań o ponadprzeciętnych metrażach, na którą na pewno znajdą się chętni. Ale do końca budowy zostają lokale gorzej usytuowane, z kiepską panoramą, głośne, bezpośrednio nad wjazdami do garażu, mniej funkcjonalne, choć oczywiście nie ma reguły. Wiele tu zależy od samej inwestycji – wyjaśnia.

Lepiej jednak nie liczyć, że po oddaniu budynku do użytku wybierzemy sobie w nim superatrakcyjne mieszkanie z piękną panoramą. – To się raczej nie uda, gdy wybieramy z jednej ósmej oferty początkowej – ocenia Jędrzyński. A jak deweloperzy wyceniają gotowe mieszkania? Są tańsze czy droższe niż lokale w budowie?

– Tu także nie ma reguły – mówi ekspert RynkuPierwotnego.pl. – Ceny ofertowe gotowych mieszkań zazwyczaj nie odbiegają od normy danej inwestycji. Nie ma jednak powodu, żeby miały być droższe, jeśli nie są to np. penthouse'y z tarasami na najwyższej kondygnacji – podkreśla. Dodaje, że ukończone lokale to z reguły końcówka sprzedaży, więc powinna być szansa na ich korzystny zakup w promocji albo z większym od przeciętnego rabatem. – Deweloper czeka z niecierpliwością na świętowanie zamknięcia inwestycji – podkreśla Jarosław Jędrzyński.

Zakupom mieszkań, jak zauważa Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w spółce Eco-Classic, sprzyjają wciąż korzystna koniunktura na rynku pracy i niskie stopy procentowe. Lokale są kupowane i w celach inwestycyjnych, i na własne potrzeby.

– Większość naszych klientów chce mieć możliwie największy wybór, wobec czego znacząca część mieszkań sprzedawana jest na wczesnym etapie budowy – opowiada dyrektor Należyta. – Gotowych mieszkań szukają najczęściej dwie grupy klientów. Pierwsza to ci, których do zmiany zmusza sytuacja rodzinna. Drudzy to typ inwestorów, którzy szukają bezpiecznej lokaty kapitału, a obawiają się niespodziewanych zawirowań na rynkach finansowych lub są zrażeni aferami – mówi.

Także apartamenty

Eco-Classic praktycznie nie ma gotowych lokali w ofercie. Ostatnie cztery lokale, do których klucze można odebrać praktycznie od zaraz, znajdują się w IV etapie Wolnego Miasta w Gdańsku.

Firma buduje też mieszkania w Warszawie – w tym roku rozpoczęła dwie nowe inwestycje.

Niewiele gotowych mieszkań ma także Dom Development. Jak podaje Radosław Bieliński, rzecznik firmy, jego grupa oferuje w sumie 3,1 tys. lokali (ponad 2,2 tys. w Warszawie, 438 w Trójmieście i 406 we Wrocławiu). Ukończono 223 mieszkania, 213 w Warszawie i dziesięć w Trójmieście. Wśród gotowych znajdziemy zarówno dwu-, trzypokojowe lokale, jak i ponad 130-metrowe apartamenty.

– Ceny w danej inwestycji zależą od wielu czynników, takich jak lokalizacja mieszkania w budynku, metraż, jednak nie są one zależne od etapu budowy – mówi Radosław Bieliński. W Warszawie najniższa cena mieszkania gotowego wynosi ponad 5,6 tys. zł za mkw. Za tyle można kupić lokal na osiedlu Regaty na Białołęce. W Gdańsku w inwestycji Apartamenty Scena dostępne są mieszkania w cenie od 11,9 tys. zł do 12,1 tys. zł za mkw., a na osiedlu Idea (trzy pokoje) – od 9,7 do 9,9 tys. zł za mkw.

– Mamy też mieszkanie o wielkości 138 mkw. na osiedlu Futura Park wycenione na 689 tys. zł – mówi rzecznik Dom Development. – W naszej ofercie gotowe lokale stanowią zwykle nie więcej niż 10–15 proc. Lokale, które klienci kupują na już ukończonych osiedlach, są zwykle zlokalizowane na niższych piętrach z ekspozycją okien na ulicę lub np. przy wejściach do klatek schodowych czy furtkach. Jest także nieliczna grupa klientów, która preferuje zakup gotowego mieszkania. Są to zwykle nabywcy droższych apartamentów.

Większość mieszkań na etapie budowy sprzedaje też Quelle Locum. Jak mówi Grzegorz Woźniak, prezes spółki, gotowych lokali szukają ci, którzy muszą się szybko przeprowadzić.

– Oferta ukończonych lokali jest na rynku deweloperskim bardzo okrojona – przyznaje. – Większość klientów zakup mieszkania stara się planować z wyprzedzeniem – podkreśla. Quelle Locum oferuje mieszkania na krakowskim osiedlu Park Leśny Bronowice. Ok. 60 lokali będzie ukończonych już w tym miesiącu. Na resztę trzeba poczekać do IV kwartału 2020 roku.

Kilka miesięcy temu ostatnie mieszkanie na osiedlu Kompas Targówek w Warszawie sprzedała Kompania Domowa. Wyprzedały się też lokale w Wolskiej Kamienicy. Na klucze do mieszkań w powstającym Białym Domu na Tarchominie trzeba jeszcze poczekać.

Jak podkreśla Mariusz Sawoniewski, wiceprezes Kompanii Domowej, osiedla sprzedają się na etapie budowy. – Nie rozpoczynamy inwestycji, gdy nie jesteśmy stuprocentowo pewni ich jakości – podkreśla prezes Sawoniewski. – Po prostu nie stać nas na błędy w wyborze i zamrażanie gotówki w gotowych mieszkaniach.

Nie każdy klient chce mieszkanie, które można obejrzeć jedynie w katalogu. Są tacy, którzy chcą obejrzeć gotowy produkt. Wybór lokali w ukończonych inwestycjach deweloperskich jest jednak niewielki.

Z analiz portalu RynekPierwotny.pl wynika, że w Warszawie nowych mieszkań na oddanych do użytku osiedlach jest 987, podczas gdy tych w budowie – ponad 14 tys.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Deweloperzy nie wykluczają korekty cen mieszkań
Nieruchomości
Ranking miast. Które są najbardziej przyjazne inwestycjom?
Nieruchomości
Boom czy zima – marże stabilne
Nieruchomości
Czy ceny minilokali wystrzelą?
Nieruchomości
Odpady na wagę, zielona energia, materiały z odzysku