Reklama

Wyrok NSA ws. pozwolenia na rozbiórkę zabytku

NSA oddalił skargę kasacyjną właściciela zabytku, który domagał się pozwolenia na jego rozbiórkę.

Publikacja: 28.04.2021 07:30

Wyrok NSA ws. pozwolenia na rozbiórkę zabytku

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Właściciel budynków – mieszkalnego oraz dwóch gospodarczych – wystąpił do starosty z wnioskiem o zezwolenie na ich rozbiórkę.

Budynki widniały w gminnej ewidencji zabytków, więc zgodnie z ustawą – Prawo budowlane pozwolenie na ich rozbiórkę wydaje organ administracji architektoniczno-budowlanej w uzgodnieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków.

Czytaj także:

Nowela ustawy o ochronie zabytków: wysokie kary za zburzenie zabytku

Wnioskodawca, nie czekając na zgodę, rozpoczął prace rozbiórkowe. W tym czasie nadeszła odpowiedź odmowna od konserwatora zabytków. Obywatel złożył zażalenie do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jednak podtrzymało ono decyzję konserwatora zabytków. W uzasadnieniu minister przyznał, że biegły architekt stwierdził, iż wszystkie obiekty objęte wnioskiem znajdują się w stanie zagrażającym bezpieczeństwu, niepozwalającym na wykonanie remontu. Obliczono też, że koszt prac remontowych byłby nieopłacalny. Decydujące znaczenie miało jednak to, że wnioski specjalisty opierały się wyłącznie na badaniach makroskopowych, niepopartych materiałem badawczym. W ocenie konserwatora i ministra czarno-białe fotografie nie dawały pełnego obrazu rzeczywistego stanu obiektów.

Reklama
Reklama

Właściciel wniósł skargę na decyzję ministra, zarzucając, iż organy nie podjęły wszystkich czynności niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego. Stwierdził też, że decyzja skutkuje ograniczeniem jego prawa do dysponowania własnością.

WSA nie podzielił tej argumentacji. Zarzucił skarżącemu, że celowo doprowadził do fatalnego stanu nieruchomości, nie zabezpieczając posesji oraz wstrzymując się od jakichkolwiek prac remontowych. W ten sposób, zdaniem sądu, dążył do wywołania stanu budynków kwalifikującego je wyłącznie do rozbiórki. Podkreślił też, że prawo właściciela do inwestowania nie może pozostawać w konflikcie z innymi zasadami rządzącymi zagospodarowaniem terenu.

Mężczyzna zdecydował się na wniesienie skargi kasacyjnej do NSA. Tezę WSA o tym, że umyślnie zaniedbał swoją własność, uznał za nieuprawnioną. Sąd podtrzymał jednak orzeczenie sądu pierwszej instancji.

„Nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczność, czy skarżący został powiadomiony o wpisie należących do niego budynków do gminnej ewidencji zabytków. Od tego nie zależy bowiem ocena wartości zabytkowej tych budynków i konieczność ich ochrony" – uzasadnił swoje stanowisko NSA.

Sygnatura akt: IIOSK678/19

Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Materiał Promocyjny
Kameralna. Niska zabudowa, wysoki standard myślenia o przestrzeni
Prawo drogowe
Koniec mandatów za zieloną strzałkę? Ministerstwo szykuje rewolucyjne zmiany
Sądy i trybunały
Fundacja Helsińska nie zostawia suchej nitki na projekcie resortu Waldemara Żurka
Nieruchomości
Nadchodzi rewolucja w spółdzielniach mieszkaniowych. Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Prawo w Polsce
Twoje dziecko jest ofiarą hejtu? Sprawdź, jakie kroki prawne możesz podjąć
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama