- Dobrą passę stołecznych deweloperów potwierdzają wyniki sprzedaży za I kw. 2021 roku. Inwestorom udało się sprzedać mniej więcej dwa razy więcej lokali niż w kryzysowym II kw. 2020 r. – wskazują analitycy serwisu. - Rekordowa sprzedaż nie idzie jednak w parze z podażą. Popyt na mieszkania w całej Polsce jest wciąż bardzo duży. Warszawa nie jest tu wyjątkiem. Wystarczy jednak niewielka liczba nowych inwestycji w zestawieniu z dużym zainteresowaniem mieszkaniami, by na rynku powstała zauważalna nierównowaga.
Utrzymać ceny
- Utrzymywanie niskiej podaży krótkookresowo zapobiega presji na spadki cen mieszkań i przyspiesza podwyżki. Taka sytuacja w dłuższej perspektywie może być jednak niekorzystna. Istnieje bowiem ryzyko, że dodatkowe wzrosty cen stołecznych lokali wywołane przez małą podaż spowodują spadek dostępności cenowej mieszkań i ograniczą popyt – ocenia Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Z raportu serwisu wynika, że w pierwszych trzech miesiącach roku w stolicy deweloperzy oferowali ok. 16 tys. mieszkań (o 7 proc. mniej niż w IV kw. 2020 r.) w 330 inwestycjach. - Do spadku podaży znacząco przyczyniły się Śródmieście, Żoliborz i Mokotów – wskazują autorzy raportu. – W Śródmieściu podaż nowych mieszkań skurczyła się o prawie dwie trzecie (220 sztuk). Jeszcze większą procentową zmianę odnotowano w przypadku Żoliborza (-73 proc.). Z kolei na Mokotowie podaż mieszkań w I kw. 2021 w porównaniu do IV kw. 2020 roku spadła z 2379 do 2059 (-320 lokali).
W IV kw. 2020 r. i I kw. 2021 roku ze stołecznego rynku nieruchomości zniknęło ponad 10,5 tys. mieszkań. W tym samym czasie wprowadzono na rynek nieco ponad 7,2 tys. lokali. W skali Warszawy ujemny bilans wyniósł 3304 mieszkania. - Tyle ofert brakowało, abyśmy mogli mówić o równowadze sprzedaży i nowych inwestycji. Względem IV kw. 2020 r. sprzedaż nowych „M" z Warszawy wzrosła o 37 proc. Równocześnie liczba nowych ofert spadła o 11 proc. – mówią analitycy portalu.
Liderzy sprzedaży
W pierwszym kwartale najwięcej nowych lokali było dostępnych na Białołęce – ponad 2,7 tys. Na drugim miejscu znalazł się Mokotów – z ponad 2 tys. ofert. - Ciekawą sytuację mamy we Włochach. Procentowy wzrost liczby dostępnych mieszkań w porównaniu z IV kw. 2020 roku wyniósł w tej dzielnicy aż 33 proc. Niewiele gorzej było na Bemowie – wzrost o 32 proc. – podaje RynekPierwotny.pl. - Większa liczba inwestycji na Bemowie i we Włochach może wynikać z faktu, że deweloperzy szukali pobliskich alternatyw dla Mokotowa i Woli, gdzie wprowadzenie do sprzedaży mieszkania z ceną np. 11 tys. zł za mkw. jest coraz trudniejsze.