Gołe ściany nie wystarczą

Marże deweloperów mogą w ciągu dwóch lat spaść nawet o połowę. Firmy zaczynają szukać zysków w dodatkowych usługach. Coraz więcej wybiera urządzanie mieszkań

Publikacja: 25.03.2008 02:43

Gołe ściany nie wystarczą

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

– Przy projektach teraz oddawanych do użytku, czyli na gruntach kupowanych dwa, trzy lata temu, deweloperzy wciąż wykazują bardzo duże marże na sprzedaży. Sięgają one 30 – 40 proc. Ale już z projektów dopiero rozpoczynanych, które zakończą za kilka kwartałów, wskaźnik ten nie powinien przekraczać 15 – 20 proc. – uważa Kacper Żak, analityk spółek deweloperskich DI BRE Bank.

Rok temu giełdowi deweloperzy pytani, jak chcą ratować przychody, najczęściej mówili o zwiększaniu produkcji. Rynek się jednak zmienił i popyt wyhamował. Firmy zmieniają zatem taktykę i coraz częściej proponują dodatkowe usługi – wykańczanie, a nawet urządzanie mieszkań.

Orco Property Group, jako pierwszy duży gracz na polskim rynku, w ogóle zrezygnował ze sprzedaży lokali w tzw. standardzie deweloperskim. Czyli z gołymi ścianami, bez podłóg, drzwi wewnętrznych, białego montażu itd. Jego śladem ruszyli także inni deweloperzy. – Będą sprzedawać coraz więcej takich lokali, bo to sposób na ratowanie kurczących się marż – mówi Kacper Żak.

– To właściwie sprzedawanie dwóch produktów w jednym – mieszkania i wykończenia wraz ze sprzętem – tłumaczy.

Na Zachodzie, na najbardziej płynnych rynkach stolic europejskich, marże ze sprzedaży sięgają zwykle 20 – 25 proc. Na bardziej schłodzonych rynkach jest to 15 – 20 proc. Analitycy i szefowie spółek są zgodni, że w ciągu kilku lat polscy deweloperzy będą mieli podobne wyniki. Ale na razie chcą jak najbardziej odsunąć ten moment.

Z badań firmy CB Richard Ellis wynika jednak, że nadal większość klientów nie ma zamiaru kupować mieszkań gotowych do wprowadzenia. Ponad 40 proc. ankietowanych chce urządzić je po swojemu. Trzynaście procent nad komfort przedkłada niską cenę. – Jeszcze rok, dwa lata temu klienci kupowali lokale istniejące tylko w planach. Teraz coraz więcej klientów oczekuje, że od razu wprowadzi się do mieszkania – twierdzi Żak. Dodaje, że w najtańszych segmentach, w gorszych lokalizacjach, mieszkania w stanie deweloperskim długo jeszcze będą miały duży udział w rynku. Zawsze pozostanie bowiem grupa klientów, dla których cena będzie najważniejszym wyznacznikiem. No i ludzie, którzy lubią samodzielnie wykończyć mieszkanie. Jeśli zatem nie zmieni się prawo (w niektórych europejskich krajach, np. w Czechach, prawo zakazuje sprzedaży mieszkań niewykończonych), standard deweloperski nie zniknie całkowicie.

– Przy dzisiejszych warunkach na rynku, czyli intensywniejszej walce o klienta, wykańczanie mieszkań może być dobrym sposobem na jego zdobycie – komentuje Anna Terlecka, ekspert rynku nieruchomości z polskiego oddziału CB Richard Ellis.

Jeden z największych krajowych deweloperów, J.W. Construction, na razie niemal całą swoją ofertę ma w standardzie deweloperskim. – Wykończonych mieszkań sprzedaliśmy niewiele, ale będzie ich coraz więcej – zapowiada Jerzy Zdrzałka, prezes J.W. Construction.

Największy konkurent tej firmy Dom Development ma już w ofercie sporo wykończonych lokali. W warszawskich inwestycjach Gdańska i Bruna wykończonych było około 10 proc. Prezes spółki Jarosław Szanajca zżyma się, że wykańczanie mieszkań wymaga dodatkowej staranności, mimo to nie zamierza wykreślać urządzonych lokali ze swojej oferty. – W naszym przypadku zaczęło się od mieszkań pokazowych – mówi Szanajca. – Coraz więcej osób pytało, czy można je kupić. Po kolejnej inwestycji i pytaniach klientów postanowiliśmy, że robimy je od razu z myślą o późniejszym sprzedaniu. Tak zrodziło się przekonanie, że na dobrym wykańczaniu można robić dobry interes. To przyszłość rynku – zapewnia.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

m.zwierzchowski@rp.pl

– Przy projektach teraz oddawanych do użytku, czyli na gruntach kupowanych dwa, trzy lata temu, deweloperzy wciąż wykazują bardzo duże marże na sprzedaży. Sięgają one 30 – 40 proc. Ale już z projektów dopiero rozpoczynanych, które zakończą za kilka kwartałów, wskaźnik ten nie powinien przekraczać 15 – 20 proc. – uważa Kacper Żak, analityk spółek deweloperskich DI BRE Bank.

Rok temu giełdowi deweloperzy pytani, jak chcą ratować przychody, najczęściej mówili o zwiększaniu produkcji. Rynek się jednak zmienił i popyt wyhamował. Firmy zmieniają zatem taktykę i coraz częściej proponują dodatkowe usługi – wykańczanie, a nawet urządzanie mieszkań.

Pozostało 82% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej