Planuję budowę domu. Projektant zaproponował ocieplenie ścian zewnętrznych, twierdząc, że taki wydatek w przyszłości przyniesie duże oszczędności ciepła. Czy rzeczywiście ocieplenie domu to sposób na rosnące koszty ogrzewania?

Odpowiada Jacek W. Kulig, dyrektor techniczny Dryvit Systems

– Ocieplenie ścian zewnętrznych budynku ma bardzo duże znaczenie dla bilansu energetycznego budynku. Bardzo wyraźnie wpływa na wysokość kwoty wydanej co roku na ogrzewanie domu. Szacuje się, że ok. 30 – 40 procent ciepła ucieka przez ściany zewnętrzne (nie bierzemy pod uwagę dachu). Przy stratach cieplnych na takim poziomie, prawidłowo ocieplając dom z zewnątrz, można zaoszczędzić ok. 15 procent wydatków na ogrzewanie. Co więcej, dobrze wykonane ocieplenie to nie tylko sposób na obniżenie rachunków za ogrzewanie. To również inwestycja, która po pewnym czasie zacznie przynosić dochód, bowiem pieniądze, które standardowo przeznaczone by zostały na dogrzanie mieszkania, będzie można przeznaczyć na inne cele. W ciągu pierwszego, drugiego, maksymalnie trzeciego roku ta inwestycja zacznie się zwracać w sposób zauważalny. Jeżeli przyjąć założenie, zgodne z widocznymi obecnie tendencjami na rynku, o znaczącym wzroście cen wszystkich źródeł energii cieplnej (prądu, gazu, węgla etc.), szybko się okaże, że ocieplenie domu to bardzo opłacalna inwestycja, która w efektywny sposób wpływa na oszczędność energii.

Jeszcze większe oszczędności można osiągnąć, łącząc ocieplenie ścian z kompletną lub częściową termomodernizacją. Ta uwaga dotyczy już wybudowanych budynków. Chodzi na przykład o wymianę okien (przez stolarkę i szyby także traci się bardzo dużo ciepła.) A jeśli dodatkowo zainwestuje się w odpowiednie zaizolowanie dachu i nowoczesny system centralnego ogrzewania (nie zawsze muszą to być tradycyjne kaloryfery), to koszty eksploatacji domu będą niższe od 40 do 50 procent.