Od 2006 r. do końca listopada 2008 r. bank Gospodarstwa Krajowego wypłacił [b]z Funduszu Rekompensacyjnego zaledwie 6700 rekompensat na łączną kwotę 248 mln zł.[/b]
– [b]Średnia wypłata wyniosła więc niecałe 40 tys. zł[/b] – oblicza Andrzej Korzeniowski. – [b]Czy można to nazwać rekompensatą? Chyba tylko symboliczną.[/b]
Niebagatelne znaczenie ma też termin wypłaty świadczeń. Ślimaczące się do tej pory, ruszyły, jak przyznaje MSP, dopiero w listopadzie 2008 r., po uruchomieniu systemu informatycznego rejestrów SIR. Przekazano wtedy do BGK dane 1200 osób zamiast, jak przedtem, 300 miesięcznie. W grudniu było to już przeszło 2 tys. Wciąż jednak czekają na pieniądze tysiące osób ze zweryfikowanymi uprawnieniami.
Toteż Stowarzyszenie Kresowian ocenia krytycznie dotychczasowy sposób realizacji ustawy. Przewlekłe potwierdzanie uprawnień, nieokreślone terminy wypłat, a przede wszystkim sposób waloryzacji wartości nieruchomości. Pierwsze decyzje potwierdzające uprawnienia zostały wydane w 1998 r., jeszcze na podstawie poprzednich ustaw. Od tej pory ceny nieruchomości poszły ostro w górę. Tymczasem do wypłaty rekompensat przyjmuje się zwaloryzowaną wartość pozostawionego mienia na dzień wydania decyzji, ale zwaloryzowaną według wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych, a nie cen nieruchomości. Rzecznik praw obywatelskich zaskarżył to wprawdzie do Trybunału Konstytucyjnego, lecz sprawa dopiero czeka na rozpoznanie.
[b]Zabużanie uważają więc, że ustawa nie powinna wykluczać drogi sądowej do uzyskania dodatkowego zadośćuczynienia.[/b] Takie sprawy już się w sądach toczą na podstawie poprzednich przepisów, ale z negatywnymi jak dotychczas wynikami. Prawomocnych wyroków jeszcze nie ma.
[ramka][b]Wymagane dokumenty[/b]