Będzie komercyjny najem mieszkań

Właściciele boją się wynajmować mieszkania, bo trudno pozbyć się niesolidnego najemcy. Chce im pomóc Ministerstwo Infrastruktury, ustanawiając dla nich odrębne przepisy.

Publikacja: 05.02.2009 07:03

Będzie komercyjny najem mieszkań

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Pracujemy nad uproszczeniem zasady najmu mieszkań, nie wszystkich jednak, lecz tylko tych wynajmowanych na wolnym rynku – wyjaśnił Piotr Styczeń, wiceminister Infrastruktury. Chcemy, by do tych lokali miały zastosowanie tylko przepisy [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. Oznacza to, że łatwiej będzie można wypowiedzieć umowę, a najemcy nie będą tak mocno chronieni przed eksmisją jak obecnie. To także ukłon w kierunku inwestorów oraz deweloperów, którzy ze względu na kryzys finansowy mają obecnie duże problemy ze sprzedażą nowo wybudowanych mieszkań.

[srodtytul]Koniec nadmiernej ochrony[/srodtytul]

W tej chwili do najmu większości mieszkań stosuje się [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=176767]ustawę o ochronie praw lokatorów[/link] (dalej: ustawa). Przepisy nie czynią rozróżnienia, czy chodzi o najem setek tysięcy lokali komunalnych, spółdzielczych czy pojedynczych prywatnych. Wyjątkiem jest m.in. najem okazjonalny, dotyczący mieszkań, z których właściciele przejściowo nie korzystają (ale tylko jednego). W tym wypadku stosuje się tylko niektóre przepisy ustawy.

– Ustawa nadmiernie zabezpiecza najemców – wyjaśnił Janusz Schmidt, wiceprezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości. Z tego powodu kwitnie szara strefa. Ludzie boją się, że będą tylko właścicielami na papierze i nie będą mogli korzystać ze swojego lokalu. Chodzi o to, że trudno jest się pozbyć lokatora, który nie chce się wyprowadzić, a jest uciążliwy lub nie płaci.

– Ustawa mówi, że wynajmujący może wypowiedzieć umowę najemcy (dłużnikowi) dopiero, gdy zalega z czynszem za co najmniej trzy pełne okresy płatności (najczęściej miesiące) – wyjaśnia adw. Rafał Dębowski. Najpierw jednak musi uprzedzić go na piśmie o swoim zamiarze, odczekać miesiąc i dopiero wtedy może wypowiedzieć umowę. Jeżeli lokator nie chce się dobrowolnie wyprowadzić, to właścicielowi pozostaje postępowanie eksmisyjne.

[b]Ustawa zawiera jednak listę osób, których nie można eksmitować bez zapewnienia im lokalu socjalnego. Jest ona długa i znajdują się na niej zarówno obłożnie chorzy, rodziny z małymi dziećmi, jak i bezrobotni.[/b]

Dopóki takiego mieszkania nie dostarczy gmina, dopóty nie można eksmitować takiej osoby. Czeka się latami. Na osłodę ustawa daje prawo ubiegania się o odszkodowanie od gminy za niedostarczanie takiego lokalu. Jeżeli gmina nie chce dobrowolnie go wypłacić, to właściciela znowu czekają długie korowody sądowe.

[srodtytul]Krok w dobrym kierunku[/srodtytul]

Rządowy pomysł jest dobry. Powróciłby – ocenia Schmidt – wolny rynek komercyjnego najmu mieszkań i zwiększyłaby się podaż mieszkań pod wynajem, a tym samym spadłyby ich ceny. W tej chwili jest problem, gdy chodzi o małe lokale. Banki nie udzielają kredytów, a gdzieś mieszkać trzeba. Jeszcze rok temu w Warszawie za najem mieszkania dwupokojowego (40 mkw.) właściciele żądali 1200 zł, teraz już 2 tys. zł, bo brakuje takich lokali. Pojawi się szansa na reanimację budownictwa pod wynajem – dodaje Zbigniew Malisz, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Według niego, nie jest to sposób na problemy deweloperów. Na budowę lokali banki udzielają im krótkoterminowych kredytów, które muszą szybko spłacić po wybudowaniu. – Prędzej pomogą osobom, które potraktowały zakup mieszkania jako inwestycję – dodaje Marek Poddany.

[ramka][b]Opinia: Łukasz Madej, prezes zarządu ProDevelopment sp z o.o.[/b]

Przez ostatnie 5–7 lat opłacało się bardziej wziąć kredyt i kupić mieszkanie, niż je wynajmować. Teraz ta tendencja się odwraca, wielu ludzi nie ma żadnej szansy na kredyt. Jest skazana więc na wynajem. Tymczasem jest w trakcie budowy ok. 55 tys. nowych mieszkań w największych polskich miastach. Większości deweloperom nie uda się szybko sprzedać. Ich wynajęcie byłoby dobrym wyjściem z sytuacji. Deweloper zarobiłby na odsetki od kredytu, a wielu ludzi zyskałoby szansę na atrakcyjne lokum. W tej chwili do najmu przymierzają się deweloperzy: JW. Construction, Orco, Unihouse. Jest tylko jeden problem: banki nie chcą dawać deweloperom dodatkowych kredytów na wykończenie, a większość tych lokali będzie oddawana do użytku w stanie deweloperskim. [/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=r.krupa@rp.pl]r.krupa@rp.pl[/mail]

– Pracujemy nad uproszczeniem zasady najmu mieszkań, nie wszystkich jednak, lecz tylko tych wynajmowanych na wolnym rynku – wyjaśnił Piotr Styczeń, wiceminister Infrastruktury. Chcemy, by do tych lokali miały zastosowanie tylko przepisy [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. Oznacza to, że łatwiej będzie można wypowiedzieć umowę, a najemcy nie będą tak mocno chronieni przed eksmisją jak obecnie. To także ukłon w kierunku inwestorów oraz deweloperów, którzy ze względu na kryzys finansowy mają obecnie duże problemy ze sprzedażą nowo wybudowanych mieszkań.

Pozostało 87% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"