Tak jest w Ursusie i na Bielanach. Protestujący domagają się przeniesienia baz. – Nasze ośrodki istnieją tam od dziesięcioleci. Skarżącym nie przeszkadzały, kiedy kupowali mieszkania – mówią przedstawiciele MPO.
Jeden z zakładów przedsiębiorstwa mieści się przy ul. Sosnowskiego. Obok są osiedla, które budowały spółdzielnie: Mieszkaniowo-Lokatorsko- Własnościowa Nowa, Budowlano-Mieszkaniowa Nasza Chata i RSM Ursus.
– W tym rejonie postawiliśmy pięć budynków. Kiedy inwestycja ruszała, baza MPO tu już była. Nie mieliśmy na to żadnego wpływu, chociaż rzeczywiście wolelibyśmy takiego sąsiada nie mieć – przyznaje Grażyna Chojnacka ze spółdzielni Nowa. – Nabywcy mieszkań widzieli, co stoi w pobliżu, ale nie rezygnowali z zakupu.
Jedna z sąsiadek bazy podkreśla tymczasem: – Nie może być tak, że kto pierwszy ten lepszy. Pierwszeństwem nie można tłumaczyć obecności takich przedsiębiorstw w granicach miasta. Z drugiej strony można powiedzieć: widziały gały, co brały – dodaje.
Mieszkańcy ursuskich osiedli piszą protest za protestem. Od władz dzielnicy domagają się likwidacji bazy w tym miejscu.