Śródmieście droższe, Mokotów tańszy

Kwietniowe oferty najmu w Śródmieściu przekraczają wprawdzie 25 euro za 1 mkw. miesięcznie, jednak nie ma ani jednej propozycji najmu biura za stawkę powyżej 30 euro. Jak widać, kryzys zagościł i w tym sektorze, bo jeszcze rok temu stawki wywoławcze dochodziły niemal do 35 euro za mkw. miesięcznie.

Publikacja: 19.04.2009 11:35

Najdroższe dziś biura oferują – tradycyjnie – pośrednicy w Lumenie przy Złotych Tarasach, gdzie nominalna miesięczna stawka wynosi 27,5 euro za metr, przy czym opłata eksploatacyjna to kolejne ponad 5,5 euro za mkw. Podobnie trzeba zapłacić za najem w sąsiednim biurowcu – Skylight – 27,5 euro za 1 mkw., przy czym koszty eksploatacji są nieco niższe – sięgają 4,8 euro za każdy metr. Natomiast za 25 euro miesięcznie można wynająć biura w Roma Office Center przy ul. Nowogrodzkiej. Podobnie jak przy dwóch pierwszych ofertach, również i w tym biurowcu powierzchnia dostępna jest od ręki.

Na najemców czekają również biura w zabytkowej zrewitalizowanej kamienicy przy ul. Nowy Świat. Tu miesięczna nominalna stawka wynosi 24 euro za 1 mkw., a koszty eksploatacyjne niecałe cztery euro miesięcznie za metr.

Tymczasem dzielnica biurowców, czyli Mokotów, oferuje tradycyjnie niższe stawki – np. w Trinity Park II przy ul. Domaniewskiej jest do wzięcia 20 tys. mkw. biur za 16 euro miesięcznie za

1 mkw. Tyle samo kosztuje wynajem biura w Empark Vega przy ul. Postępu. Budynek będzie jednak gotowy pod koniec przyszłego roku. Najtańsza dziś oferta to biura w Poleczki Business Park – ok. 15 euro za 1 mkw. miesięcznie i opłaty eksploatacyjne w wysokości 3,4 euro. Powierzchnia w tym biurowcu będzie jednak gotowa dopiero za rok.

[i]Dorota Kaczyńska, redaktor „Rz”[/i]

[ramka][b]Opinie - Czy teraz jest dobry czas dla inwestorów[/b]

[b]Paweł Cymcyk - analityk A-Z Finanse[/b]

– To nie jest dobry czas dla inwestorów. Wszyscy narzekają na brak zamówień z sektora prywatnego. Na sytuacji skorzystać powinny samorządy i gminy, bo wszelkie inwestycje publiczne są dziś w kręgu zainteresowań każdej spółki. Przedsięwzięcia publiczne nie są obciążone ryzykiem bankructwa zamawiającego, więc realizacja tych projektów jest idealnym zabezpieczeniem ciągłości działania dla firm. Jeśli chodzi o ziemię pod inwestycje, to zakup tańszej działki nie jest problemem. Stawki w niektórych regionach spadły nawet o 20 proc. Poza tym cena zawsze jest do negocjacji. Wciąż i tak jest więcej chętnych do sprzedaży niż do kupna, więc taki stan może się utrzymywać parę miesięcy.

[b]Marek Wollnik - wiceprezes Metropolis SA[/b]

- W czasach spowolnienia na rynku wzrasta siła tej strony, która dysponuje zasobami finansowymi, tym samym można uznać, iż rzeczywiście samorządy powinny patrzeć na inwestorów przychylniej niż w dobie koniunktury. Wydaje się jednak, że zachęty podatkowe dla większych inwestorów, poza strefami ekonomicznymi, znajdują się w końcowej części listy ich wymagań. Wśród najważniejszych znajdują się bowiem m.in.: dostęp do wykwalifikowanej siły roboczej, jakość i dostępność terenów inwestycyjnych, proinwestycyjna postawa władz. Inwestorów przyciągają też niższe ceny usług budowlanych oraz gruntów inwestycyjnych. Te ostatnie spadły na terenie kraju, również na Śląsku, o ok. 20 – 25 procent w stosunku do poprzedniego roku.

—gb[/ramka]

Nieruchomości
Wyprzedaż mieszkań komunalnych. Wykluczyć nadużycia
Nieruchomości
Rezydencja Zegrze po raz trzeci
Nieruchomości
Ghelamco pod presją, zwróć uwagę na ważne daty
Nieruchomości
W Białce Tatrzańskiej powstanie luksusowy aparthotel
Nieruchomości
Mieszkanie z drugiej ręki na wysoki połysk. Warto kupić?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku