Na dziś właściciel nieruchomości przy Krakowskim Przedmieściu 68 w Warszawie planuje kolejną akcję. Podobnie jak w połowie lipca chce zamalować okna miejskiego punktu informacji turystycznej, który mieści się w jego budynku.
– To miasto podsunęło nam pomysł – mówi kamienicznik Hubert Massalski. – Pamiętam sprawę kawiarni Nowy Świat. Miejscy urzędnicy zdecydowali się zamalować jej szyby, by wyegzekwować prawo użytkowania nieruchomości. Nasza sprawa jest podobna. Chcemy przejąć swoją własność.
Nieruchomość przy Krakowskim Przedmieściu 68 odebrano rodzinie Massalskich dekretem Bieruta w 1945 r. Teraz, po ośmiu latach starań, została zwrócona. Dokument o decyzji zwrotowej Massalski wywiesił na szybie zamalowanego parteru budynku. W ten sposób chce wymusić od dzielnicy przekazanie mu budynku.
[srodtytul]Strach lokatorów[/srodtytul]
– W środku nocy zaklejono szyby naszego lokalu – opowiada Krzysztof Krawiec prowadzący w kamienicy sklep galanteryjny. – Do godz. 3 czyściliśmy okna, a rano znów były zaklejone. A 30 czerwca dostaliśmy od pana Massalskiego pismo, że nazajutrz mamy opróżnić sklep.