Długie oczekiwanie na klientów

Ceny apartamentów i lokali o podwyższonym standardzie będą spadać w większości miast, bo ich właściciele mają ogromne problemy z ich sprzedażą. Zdrożeć mogą jednak mieszkania popularne, ale nie wszędzie

Publikacja: 26.04.2010 03:50

Długie oczekiwanie na klientów

Foto: Archiwum

Według analityków spółki Północ Nieruchomości ceny mieszkań popularnych, czyli najtańszych, pozostaną bez zmian w województwie łódzkim, na Górnym Śląsku, Pomorzu Zachodnim, na Podkarpaciu, na Podlasiu i Białostocczyźnie.

Inaczej będzie w Małopolsce, gdzie, jak mówi Witold Zamorski z działu analiz rynku Północ Nieruchomości, małe zwyżki cen notują tanie mieszkania deweloperskie oraz nieduże lub średnie lokale w budynkach z wielkiej płyty. Popyt na lokale popularne w drugim kwartale w tym rejonie kraju może rosnąć, podaż utrzyma się zaś na podobnym poziomie.

Gorzej wygląda sytuacja w przypadku mieszkań o podwyższonym standardzie. – Ten segment rynku ratuje się obniżkami cen, ale długo potrwa, zanim wyjdzie na prostą. Przeceny notują także apartamenty. Decyduje o tym dość wąska klientela, z której w zeszłym roku odpadli już także inwestorzy zagraniczni – tłumaczy przedstawiciel Północy.

Także budynek Odra Tower nie bez powodu nie powstaje w pierwotnym kształcie. Przypomnijmy, że zamiast ok. 140-metrowej wieży we Wrocławiu powstanie ok. 55-metrowa.

Na Dolnym Śląsku widać ożywienie jedynie na rynku małych i średnich mieszkań – do 50 mkw. Natomiast na Górnym Śląsku popyt nie rośnie nawet na tańsze mieszkania. Analitycy mówią jedynie o słabym ożywieniu tego segmentu rynku. W drugim kwartale br. ceny takich lokali powinny więc pozostać bez zmian. W gorszej sytuacji są właściciele mieszkań o wyższym standardzie i apartamentów – długo czekają na klientów.

Podobnie sytuacja wygląda na Pomorzu Zachodnim. Analitycy Północ Nieruchomości prognozują, że popyt, podaż i ceny mieszkań popularnych w drugim kwartale br. nie zmienią się w tym rejonie. – Rynek wciąż tkwi w zimowym letargu. Drogie mieszkania rozpaczliwie szukają nabywców – mówi Zamorski.

[wyimek][srodtytul]6 tys. zł[/srodtytul] taka cena metra używanego mieszkania w Warszawie gwarantuje szybką sprzedaż[/wyimek]

Stagnacja charakteryzuje też łódzki rynek mieszkań, gdzie praktycznie zamarła sprzedaż droższych mieszkań. Według analityków ze spółki Północ Nieruchomości sztucznie stworzony rynek loftów okazał się bańką mydlaną.

Niewielki popyt na mieszkania widać na Podkarpaciu. – Jeśli już, to poszukiwane są lokale nie większe niż 50 mkw. – Region ten wciąż notuje kolosalny exodus, głównie do Krakowa. Ci, którzy zostają, myślą o wybudowaniu domu. W Rzeszowie jest zaledwie kilka inwestycji o podwyższonym standardzie. Deweloperzy każdej z nich dość długo czekają na klientów – podkreśla Zamorski.

Dodaje, że na Białostocczyźnie i Podlasiu zauważalny jest powrót klientów inwestycyjnych, którzy szukają okazji. Pochodząca głównie z Warszawy grupa inwestorów stara się wyszukać lokale w kiepskim stanie w dobrych lokalizacjach, wyremontować je i odsprzedać z zyskiem.

[ramka][srodtytul]Opinie[/srodtytul]

[b]Cezary Szubielski[/b] | [i]Krupa Nieruchomości[/i]

– W przypadku rynku warszawskiego możemy mówić o pewnej odrębności. Mamy tu do czynienia z wyższymi od średniej dochodami oraz z silną imigracją osób i firm. Nawet w czasie zastoju na rynku wtórnym nie istnieje problem pustostanów – biorąc pod uwagę zarówno mieszkania, jak i lokale użytkowe. Brak popytu dotyka głównie rynku pierwotnego. Trudno dziś mówić o cenach mieszkań, bo jesteśmy w sytuacji, gdy taki sam lokal przez jednego właściciela może być wystawiony za 6 tys. zł za mkw., przez innego – za 8, przy czym te tańsze sprzedają się szybko. Myślę, że ceny mieszkań nie powinny rosnąć, a jeśli już, to te najtańsze, które sprzedają się krócej niż miesiąc. Spaść powinny zaś ceny luksusowych nieruchomości, inaczej nie znajdą nabywców. Zmian spodziewałbym się na przełomie sierpnia i września.

[b]Marcin Jańczuk[/b] | [i]Metrohouse[/i]

– Rynki nieruchomości trzeba postrzegać przez pryzmat lokalny. Każde większe miasto ma swój koloryt mieszkaniowy. Dziś wspólnym mianownikiem dla każdego z rynku jest jednak np. zapotrzebowanie na podobne mieszkania (dwupokojowe i trzypokojowe). Dodatkowo w Warszawie, w odróżnieniu od innych miast, obserwujemy powrót zainteresowania lokalami o podwyższonym standardzie.Drugi kwartał roku jest historycznie jednym z dwóch najlepszych w obrocie nieruchomościami. Warszawskie ceny mieszkań popularnych od kilku miesięcy kształtują się na podobnym poziomie. Nie ma wyraźnych przesłanek, by twierdzić, że akurat w drugim kwartale nastąpi jakaś wyraźna zmiana.

[i]—aig[/i][/ramka]

Nieruchomości
Ghelamco pod presją, zwróć uwagę na ważne daty
Nieruchomości
W Białce Tatrzańskiej powstanie luksusowy aparthotel
Nieruchomości
Mieszkanie z drugiej ręki na wysoki połysk. Warto kupić?
Nieruchomości
Budowane latami osiedla jak miasta kwadransowe
Nieruchomości
Najlepiej wynagradzani prezesi spółek deweloperskich w 2024 r.
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku