Reklama

Zabudowa zabytkowego terenu tylko zgodą konserwatora

Planujący inwestycję na terenie objętym ochroną konserwatorską musi brać pod uwagę uzgodnienie jej z konserwatorem zabytków

Publikacja: 27.07.2010 04:46

Działka budowlana pryz ul. Ptasiej w Warszawie

Działka budowlana pryz ul. Ptasiej w Warszawie

Foto: Fotorzepa, Bartlomiej Zborowski Bar Bartlomiej Zborowski

Przekonała się o tym dotkliwie Śródmiejska Spółdzielnia Mieszkaniowa w Warszawie. Od kilku lat toczy do dziś niezakończone spory sądowe, ale na liczącej 3750 mkw. działce w centrum stolicy nadal może istnieć jedynie zieleń parkowa.

Odmowa ustalenia warunków zabudowy z powodu braku uzgodnienia konserwatorskiego była prawidłowa - [b]stwierdził ostatnio Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, oddalając skargę spółdzielni (sygn. IV SA/Wa 801/10)[/b].

ŚSM chciała zbudować czterokondygnacyjne centrum kultury europejskiej na terenie tzw. Osi Saskiej wpisanej do rejestru zabytków, w sąsiedztwie pałacu Lubomirskich i Hal Mirowskich.

W 2004 r. konserwator zabytków odmówił jednak uzgodnienia projektu decyzji o warunkach zabudowy. Utrzymując to postanowienie w mocy, minister kultury stwierdził, że inwestycja naruszałaby historyczny układ urbanistyczny Osi Saskiej, który powinien pozostać otwartą przestrzenią, oraz utrudniała widok na sąsiednie zabytkowe obiekty.

Rozpoznając w 2005 r. skargę spółdzielni, WSA w Warszawie uchylił postanowienie ministra. Wytknął, że nie wyjaśnił on, dlaczego nie wziął pod uwagę dwóch korzystnych dla inwestora opinii, lecz oparł się jedynie na tych negatywnych.

Reklama
Reklama

[wyimek]Inwestycja naruszałaby historyczny układ Osi Saskiej[/wyimek]

W wyroku z 2006 r. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że [b]jeśli w postępowaniu administracyjnym zgromadzono kilka przeciwstawnych opinii, niezbędne jest szczegółowe wyjaśnienie, dlaczego rozstrzygnięcie zostało oparte na określonych opiniach, a innym odmówiono wiarygodności i mocy dowodowej.[/b] Po tym wyroku cała procedura zaczęła się na nowo.

W kwietniu 2007 r. stołeczny konserwator zabytków powtórnie odmówił uzgodnienia decyzji o warunkach zabudowy. Minister kultury i dziedzictwa narodowego stwierdził, że oceniające materiał dowodowy organy ochrony zabytków mają prawo odmówić wiarygodności opinii rzeczoznawców, a opinia biegłych ich nie wiąże. Na Osi Saskiej nie powinna powstać żadna inwestycja, jest właściwa jedynie dla zieleni parkowej.

W skardze do WSA spółdzielnia przypomniała, że przed wojną był to teren zabudowany, a wystrój architektoniczny planowanego budynku ma nawiązywać do sąsiedniej zabudowy. Tym razem jednak sąd oddalił skargę.

W wyroku z 2009 r. zgodził się ze stanowiskiem ministra kultury, że skoro inwestycja miałaby naruszać historyczny układ urbanistyczny Osi Saskiej i widok na zabytkowe budynki, jej realizacja nie leży w interesie społecznym. Skarga kasacyjna spółdzielni od tego wyroku oczekuje na rozpoznanie przez NSA.

W konsekwencji odmowy uzgodnienia projektu decyzji o warunkach zabudowy prezydent Warszawy odmówił w 2009 r. ich ustalenia. W 2010 r. samorządowe kolegium odwoławcze utrzymało tę decyzję w mocy, a w lipcu 2010 r. WSA w Warszawie oddalił skargę spółdzielni. Jeżeli decyzja o warunkach zabudowy zależy od jej wcześniejszego uzgodnienia, w tym przypadku konserwatorskiego, odmowa takiego uzgodnienia uniemożliwia jej wydanie - stwierdził sąd.

Reklama
Reklama

Ten ostatni wyrok jest nieprawomocny. ŚSM zapowiedziała kolejną skargę kasacyjną do NSA. Budynek centrum kultury europejskiej wciąż pozostaje projektem.

Przekonała się o tym dotkliwie Śródmiejska Spółdzielnia Mieszkaniowa w Warszawie. Od kilku lat toczy do dziś niezakończone spory sądowe, ale na liczącej 3750 mkw. działce w centrum stolicy nadal może istnieć jedynie zieleń parkowa.

Odmowa ustalenia warunków zabudowy z powodu braku uzgodnienia konserwatorskiego była prawidłowa - [b]stwierdził ostatnio Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, oddalając skargę spółdzielni (sygn. IV SA/Wa 801/10)[/b].

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Ułaskawienie to bezpiecznik czy relikt? Kontrowersje po decyzji prezydenta
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama