>> Ciągle zwiększa się liczba ofert na wynajem. Podczas gdy w maju br. w bazie serwisu Szybko.pl było ich ok. 8,9 tys., w czerwcu – 10,4 tys., w lipcu – 12,9 tys., to w sierpniu już ponad 13 tysięcy. – Dotychczas wzrost liczby mieszkań przeznaczonych pod wynajem stopował podwyżki czynszów. Jednak w sierpniu popyt okazał się tak duży, że właściciele mogą sobie pozwolić na nieznaczne podniesienie ceny. Dotyczy to przede wszystkim najatrakcyjniejszych lokalizacji, położonych w pobliżu wyższych uczelni, dobrze skomunikowanych z resztą miasta – tłumaczy Marta Kosińska z Szybko.pl.
>> W efekcie w sierpniu we wszystkich aglomeracjach stawki najmu wzrosły. Podwyżki nie ominęły także wielu mniejszych miast. – Największe podwyżki odnotowaliśmy w Olsztynie (o 7,7 proc.) i w Białymstoku (o 5 proc.), gdzie w ostatnich latach znacznie wzrosła liczba studentów, a budownictwo mieszkaniowe nie rozwijało się w takim tempie, jak w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu – mówi Marta Kosińska. – Obniżki zanotowaliśmy jedynie w Bydgoszczy i Lublinie.
>> W najmniejszym stopniu – średnio o 1,5 proc. z miesiąca na miesiąc – wzrosły koszty wynajmu kawalerek w największych ośrodkach akademickich. Według analityków Szybko.pl w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku średni ofertowy czynsz za te mieszkania poszedł w górę tylko o kilka złotych. Dwupokojowe mieszkania podrożały średnio o 2,3 proc., a trzypokojowe – o 3,1 proc. – Ten wzrost jest odzwierciedleniem popytu. Studenci zdecydowanie chętniej wynajmują mieszkania większe, by móc zamieszkać ze znajomymi i dzielić koszty – tłumaczy Kosińska.