[i]Jacek Bielecki, członek zarządu i główny ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich?? [/i]
[b]„Rz”: Czy zgadza się pan z opinią, że to będzie trudny rok dla deweloperów, gdyż dopiero teraz odczuwają skutki kryzysu finansowego (więcej patrz: http: //www. rp. pl/artykul/598847. html)? Kto będzie miał kłopoty? A może jednak najgorsze już minęło???
[/b] Jacek Bielecki: W 2010 roku weszło na rynek znacznie więcej mieszkań, niż rok wcześniej, możliwe jest więc utrzymanie nadwyżki podaży nad realnym popytem. Jeśli ta nadwyżka nie przekroczy kilkunastu tysięcy gotowych mieszkań, jak szacujemy dziś, nie będzie to miało negatywnego wpływu na kondycję firm. ?Wszystko zależy od utrzymania popytu na dotychczasowym poziomie, a ten — w dużej mierze — od zachowań banków udzielających kredytów mieszkaniowych.?
Lata 2008 — 2009 pokazały, że polskie firmy potrafią szybko reagować na sytuację rynkową. Spodziewam się, że również teraz pozwoli to na zminimalizowanie skutków ogólnoświatowego kryzysu finansowego dla branży deweloperskiej w Polsce. Nie będzie to zatem rok łatwy, ale też nie musi być kryzysowy.??
[b]Czy możliwe są tzw. odroczone skutki kryzysu w postaci fali bankructw mniejszych deweloperów? Jakie znaczenie będzie to miało i dla konkurencji na rynku i dla klientów? Co stanie się z cenami mieszkań?[/b]