Rośnie podaż gruntów pod inwestycje

Najtrudniej kupić ziemię przygotowaną pod inwestycje w Krakowie. Najwięcej atrakcyjnych działek trafiło ostatnio na sprzedaż w Warszawie, Gdańsku i we Wrocławiu

Publikacja: 31.01.2011 02:14

Za 11,8 mln zł działkę przy ul. Rakowickiej i Wita Stwosza chce sprzedać w Krakowie Agencja Mienia W

Za 11,8 mln zł działkę przy ul. Rakowickiej i Wita Stwosza chce sprzedać w Krakowie Agencja Mienia Wojskowego

Foto: AMW

– Na rynku pojawiają się oferty pochodzące z banków oraz od niektórych deweloperów poszukujących środków finansowych – zaznacza Daniel Puchalski, szef działu gruntów inwestycyjnych w Colliers International.

Większość terenów inwestycyjnych czeka jednak na kupców od ponad roku. – Ale niektóre oferty, np. Browar Piastowski we Wrocławiu, pojawiły się na rynku pod koniec 2010 r. – zauważa Mateusz Dembiński, konsultant ds. pozyskiwania gruntów w Jones Lang LaSalle.

[srodtytul]Z brakami[/srodtytul]

Daniel Puchalski szacuje, że dziś na kupca ziemi trzeba czekać od 9 do 24 miesięcy. – Każdy teren, który posiada pozwolenie na budowę, a jest położony w dobrej lokalizacji, czyli w centrum lub w okolicy osiedli mieszkaniowych w dużych miastach, ma szanse znaleźć dość szybko nowego właściciela. Trudniej będzie sfinalizować umowę sprzedaży działek z pozwoleniami na budowę osiedli mieszkaniowych przewidujących budowę lokali o średniej powierzchni przekraczającej 70 mkw., chyba że sprzedawca lub nabywca ma szansę dość szybko uzyskać zamienne pozwolenie na budowę – wyjaśnia Puchalski.

[wyimek]11,8 mln zł Tyle wynosi cena wywoławcza za hektarową działkę przy ul. Rakowickiej w Krakowie[/wyimek]

Łukasz Madej, szef firmy doradczej ProDevelopment, zwraca uwagę, że sporo terenów czeka od dawna na nabywców, a ich właściciele mimo braku zainteresowania kupujących nie są skłonni do obniżek stawek.

Na inwestorów ciągle czekają działki kupowane przez deweloperów irlandzkich oraz hiszpańskich kilka lat temu za niebotyczne kwoty, i to w dużych ilościach, m.in. w Warszawie oraz Gdańsku. Do tego dochodzą nieruchomości wystawiane przez Agencję Mienia Wojskowego czy Agencję Nieruchomości Rolnych. Również samorządy chcą się pozbyć nierzadko bardzo atrakcyjnych działek.

– Grunty te jednak bardzo często nie są przygotowane do sprzedaży, gdyż nie są objęte planami zagospodarowania. Brakuje też decyzji o warunkach zabudowy, badań geotechnicznych czy ustaleń z konserwatorem zabytków i innych dokumentów, które są konieczne, aby sprzedać nieruchomość – tłumaczy Kamila Bralczyk, konsultant w dziale doradztwa inwestycyjnego w DTZ.

W największych polskich miastach jedynie w Gdańsku plan zagospodarowania przestrzennego obejmuje 90 proc. terenu miasta. Na drugim miejscu plasuje się Wrocław – ok. 38 proc. – Kolejne miasta pozostają daleko w tyle, np. Warszawa i Poznań mają 19 proc. terenów objętych aktualnymi planami, Kraków – 14 proc., a Łódź jedynie 4,5 proc. – wylicza Kamila Bralczyk.

Ponadto, jak podają przedstawiciele Polskiego Związku Firm Deweloperskich, w Polsce na 95 proc. decyzji o warunkach zabudowy trzeba czekać powyżej ustawowego czasu, czyli dwóch miesięcy. Na 52 proc. decyzji trzeba czekać dłużej niż rok.

[srodtytul]Na celowniku[/srodtytul]

Najbardziej atrakcyjne działki, czyli znajdujące się w centrach miast, na terenach objętych planami zagospodarowania przestrzennego albo z decyzją o warunkach zabudowy i zagospodarowania, czekają na nabywców w Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu.

– Najgorzej pod tym względem wygląda sytuacja w Krakowie, gdzie dwa, trzy lata trzeba czekać na decyzją o warunkach zabudowy czy pozwolenie na budowę – mówi Daniel Puchalski.

W Warszawie, jak podają przedstawiciele Jones Lang LaSalle, atrakcyjne połacie ziemi czekają na terenie Miasteczka Wilanów i na Woli, przy czym w tym drugim przypadku grunty, jakie trafiają na rynek, często nie przekraczają 1 ha, podobnie zresztą jak w innych miastach – w Krakowie, Katowicach, Gdańsku, Gdyni i Wrocławiu.

– Jest jednak kilka wyjątków, np. teren o powierzchni prawie 6 ha po Browarze Piastowskim we Wrocławiu, niecałe 2 km na północ od starego miasta, z obowiązującym planem zagospodarowania – zauważa Mateusz Dembiński.

Kolejne duże działki z uregulowaną sytuacją administracyjną od niedawna czekają na inwestorów po stoczniach w Gdańsku i Gdyni. – W sprzedaży ostatnio pojawił się również teren inwestycyjny pod budowę Hali Koszyki w Warszawie i kilka innych związanych z budownictwem mieszkaniowym również w stolicy, a także atrakcyjna działka pod nowe osiedle w Lublinie – wylicza Daniel Puchalski.

Zdaniem Łukasza Madeja potencjalni nabywcy ciągle mogą stawiać warunki i wybierać wśród najlepiej przygotowanych ofert, szczególnie na rynku gruntów pod budowę mieszkań.

– Na rynku pojawiają się oferty pochodzące z banków oraz od niektórych deweloperów poszukujących środków finansowych – zaznacza Daniel Puchalski, szef działu gruntów inwestycyjnych w Colliers International.

Większość terenów inwestycyjnych czeka jednak na kupców od ponad roku. – Ale niektóre oferty, np. Browar Piastowski we Wrocławiu, pojawiły się na rynku pod koniec 2010 r. – zauważa Mateusz Dembiński, konsultant ds. pozyskiwania gruntów w Jones Lang LaSalle.

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield