We frankach tylko dla bogatych

Banki nadal nie chcą pożyczać na mieszkania w szwajcarskiej walucie. Przepustką do franka mogą być zarobki w wysokości 12 tys. zł miesięcznie netto

Publikacja: 13.04.2011 17:13

Przepustką do franka mogą być zarobki w wysokości 12 tys. zł miesięcznie netto

Przepustką do franka mogą być zarobki w wysokości 12 tys. zł miesięcznie netto

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

• – W ostatnim kwartale 2010 roku tylko 6,1 proc. wszystkich kredytów hipotecznych było finansowane walutą Szwajcarii. Choć to nieco więcej niż we wcześniejszych trzech kwartałach ubiegłego roku, to nadal bardzo mało. Co więcej, według naszych szacunków, pierwsze trzy miesiące bieżącego roku znów przyniosły lekki spadek udziału tej waluty w rynku.

W I kwartale tego roku zaledwie 5,7 proc. kredytów przyznanych było we franku szwajcarskim (CHF). Nie ma co liczyć, że w najbliższych miesiącach sytuacja ta ulegnie zmianie — uważa Marek Nienałtowski, główny analityk, Domu Kredytowego Notus.

• Zdaniem analityków Noutsa banki niechętnie udzielają kredytów denominowanych do CHF. Tylko niewielka liczba instytucji finansowych ma w swojej ofercie kredyty w tej walucie.

Zdaniem Michała Krajkowskiego, analityka Domu Kredytowego Notus, klient chcący uzyskać finansowanie nieruchomości w CHF, będzie musiał bardzo się natrudzić, aby znaleźć taka ofertę dla siebie. – Kredyty we frankach szwajcarskich są trudniej dostępne niż w euro czy w złotych. Kryzys finansowy i ograniczony dostęp do tej waluty na rynku międzybankowym sprawiły, że są one często po prostu niedostępne dla klientów. Dlatego banki zaczęły wycofywać oferty kredytów w CHF. Natomiast te, które je pozostawiły, stawiają restrykcyjne wymogi, np. dotyczące wysokości osiąganych zarobków, czy wysokości kredytu lub wkładu własnego — mówi Michał Krajkowski.

• W Deutsche Banku minimum uzyskiwanych dochodów, by rozmawiać o przyznaniu kredytu we frankach, jest 12 tysięcy złotych netto miesięcznie. Z kolei w BPH wymagany jest wkład własny, natomiast w DZ Banku można uzyskać kredyt we franku pod warunkiem, że minimalna kwota wnioskowanego kredytu wynosi co najmniej 750 tysięcy złotych.

• – Również w innych bankach, które mają w ofercie kredyty w CHF, kryteria stawiane klientom lub warunki cenowe powodują, że niewiele osób się na nie decyduje — twierdzi Krajkowski. – Na rynku kredytów walutowych króluje więc euro. Kredyt w tej walucie jest dużo łatwiej dostępny i w większości przypadków tańszy niż kredyt we franku szwajcarskim. W swojej ofercie ma go w tej chwili ponad 15 instytucji. W wielu spośród nich możliwe jest finansowanie nawet na 100 proc. wartości nieruchomości. Również marże kredytowe są zdecydowanie niższe niż dla kredytów w CHF.

• Dziś najłatwiej o kredyt mieszkaniowy w złotych. Zdaniem analityków Notusa taka sytuacja utrzyma się w kolejnych miesiącach. Nawet podwyższenie stóp procentowych NBP i w konsekwencji wyższy WIBOR, przy obecnym poziomie zmian nie spowoduje znacznego przesunięcia preferencji klientów w stronę kredytów walutowych.

- Wielu klientów nie chcąc ponosić ryzyka walutowego, będzie zaciągać kredyty w rodzimej walucie. Należy również pamiętać, że wzrost oprocentowania o 0,25 p. p. dla każdych 100 tysięcy kredytu zaciągniętego na 30 lat oznacza ratę wyższą o około 15 złotych, co nie stanowi bardzo dużego wzrostu. Poza tym, z uwagi na rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego i zasady liczenia zdolności kredytowej, kredyt w walucie obcej dla części osób jest praktycznie niedostępny, co poniekąd skazuje takich klientów na zaciągnięcie kredytu w złotych. W związku z tym uważam, że nie nastąpi gwałtowny spadek ilości kredytów udzielanych z złotych – dodaje Michał Krajkowski z Domu Kredytowego Notus.

Patrz też: W jakiej walucie pożyczamy na mieszkania

• – W ostatnim kwartale 2010 roku tylko 6,1 proc. wszystkich kredytów hipotecznych było finansowane walutą Szwajcarii. Choć to nieco więcej niż we wcześniejszych trzech kwartałach ubiegłego roku, to nadal bardzo mało. Co więcej, według naszych szacunków, pierwsze trzy miesiące bieżącego roku znów przyniosły lekki spadek udziału tej waluty w rynku.

W I kwartale tego roku zaledwie 5,7 proc. kredytów przyznanych było we franku szwajcarskim (CHF). Nie ma co liczyć, że w najbliższych miesiącach sytuacja ta ulegnie zmianie — uważa Marek Nienałtowski, główny analityk, Domu Kredytowego Notus.

Pozostało 83% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej