– Ostatnio coraz więcej klientów pyta o lokale na wynajem, choć nie przekłada się to na liczbę transakcji. Rośnie też liczba zapytań o mieszkania, z których można będzie skorzystać dopiero za kilka miesięcy, np. w sierpniu br. W takich przypadkach trudno jednak przekonać wynajmującego, by przetrzymywał lokal – mówi Jerzy Sobański z Warszawskiego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami.
Niełatwo też namówić właścicieli do wynajęcia M tzw. trudnym klientom – chronionym przez prawo w przypadku ewentualnej eksmisji, np. samotnym matkom z dziećmi, a takie osoby coraz częściej szukają lokum.
Choć lokalami na wynajem są zainteresowane głównie osoby prywatne, w ostatnich miesiącach uaktywniły się mniejsze firmy szukające dużych mieszkań lub domów na biuro lub lokal usługowy.
Według systemu wielokrotnego oferowania nieruchomości (MLS), miesięczny czynsz za dwa pokoje w stolicy wynosi 1,6 – 2,4 tys. zł, a za kawalerki – 1,3 – 2 tys. zł.