Reklama
Rozwiń

Kiedy zadłużać się na mieszkanie

Nie każdy kredyt w euro jest lepszy od tego w złotówkach. Wszystko zależy od marży. Zadłużanie się w euro ma sens, jeśli marża banku nie przekracza 2,5 proc.

Publikacja: 17.10.2012 11:27

Kiedy zadłużać się na mieszkanie

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Czy zadłużanie się na mieszkanie w dzisiejszej kryzysowej sytuacji w gospodarce jest rozsądne, bezpieczne? Przecież kredytobiorca zwykle bierze na siebie zobowiązanie aż do emerytury.

- Kupno mieszkania na kredyt  odradzałbym młodym, zdolnym osobom, otwartym na świat, na zmiany miejsca zatrudnienia. W takiej sytuacji kredyt hipoteczny może okazać się kulą u nogi, szczególnie jeśli bierzemy pod uwagę możliwość podjęcia pracy w innym mieście czy w innym kraju. Wtedy własne mieszkanie obciążone kredytem może mocno blokować podjęcie stosownych kroków. Sprzedaż mieszkania może czasem trwać nawet rok czy dwa lata  - mówi Krzysztof Oppenheim, doradca finansowy, specjalista od kredytów hipotecznych.

Jego zdaniem o wzięciu kredytu hipotecznego nie można myśleć wcześniej niż przed osiągnięciem poczucia stabilizacji zawodowej. Przestrzega, aby nie korzystać z możliwości uzyskania kredytu i zakupu mieszkania po paru miesiącach pracy.

Czy warto dziś starać się o kredyt w „Rodzinie na swoim", który dostępny jest tylko do końca roku, i szukać tańszej nieruchomości, by zmieścić się w ustawowych limitach oraz korzystać z dopłat do kredytu przez osiem lat?

Na ogół na starcie młody człowiek potrzebuje małego lokum, np. 30-metrowego, a takie zwykle są dość drogie. Oznacza to, że pewnie nie zmieścimy się w limitach cen narzuconych przez ustawę. Może się więc zdarzyć, że chcąc na siłę skorzystać z budżetowych dopłat, wybierzmy znacznie większy lokal, np. ok. 50-metrowy, bo będzie spełniał parametry cenowe obowiązujące przy kredycie „Rodzina na swoim".

Reklama
Reklama

- Co prawda dostaniemy sporą pomoc ze Skarbu Państwa, korzystając z tego programu – zwykle jest to kilkadziesiąt tysięcy złotych, ale rozłożone na osiem lat. Z drugiej strony jednak musielibyśmy wziąć większy kredyt i ponosić znacznie wyższe koszty użytkowania lokalu. W takiej sytuacji może to być skórka za wyprawkę - mówi Krzysztof Oppenheim.

Może zatem lepiej wziąć standardowy kredyt hipoteczny z jak najniższą marżą zamiast „Rodziny na swoim"?  W ciągu ostatnich kilku lat kredyty hipoteczne mocno podrożały. Dziś dobra marża przy kredycie w złotych wynosi 1,3–1,5 proc. Nic nie zapowiada spadku marż.

Czy kredyt na mieszkanie opłaca się wziąć w euro? Czy to nie za duże ryzyko dla osoby zarabiającej w złotych? Pełna wersja tekstu w "Uważam Rze".

Czy zadłużanie się na mieszkanie w dzisiejszej kryzysowej sytuacji w gospodarce jest rozsądne, bezpieczne? Przecież kredytobiorca zwykle bierze na siebie zobowiązanie aż do emerytury.

- Kupno mieszkania na kredyt  odradzałbym młodym, zdolnym osobom, otwartym na świat, na zmiany miejsca zatrudnienia. W takiej sytuacji kredyt hipoteczny może okazać się kulą u nogi, szczególnie jeśli bierzemy pod uwagę możliwość podjęcia pracy w innym mieście czy w innym kraju. Wtedy własne mieszkanie obciążone kredytem może mocno blokować podjęcie stosownych kroków. Sprzedaż mieszkania może czasem trwać nawet rok czy dwa lata  - mówi Krzysztof Oppenheim, doradca finansowy, specjalista od kredytów hipotecznych.

Reklama
Nieruchomości
BGK wspiera kredytem rzymską inwestycję polskiej hotelarskiej Grupy Molo
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Nieruchomości
Indeks nastrojów. Deweloperzy mówią o podwyżkach cen mieszkań
Nieruchomości
Nieruchomości komercyjne na radarach polskich inwestorów. Jaki mają potencjał?
Nieruchomości
OVAL Sky, czyli inwestycja w potencjał Warszawy. Projekt Grupy Dekpol na Woli
Nieruchomości
Kiedy najemca zapłaci czynsz w złotych
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama