Dla kogo Ambasady Serbii w Warszawie

Wczorajsze wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego kończą spór o siedzibę Ambasady Serbii w Warszawie.

Publikacja: 05.12.2012 07:53

Ambasada Serbii musiała opuścić pałacyk w Alejach Ujazdowskich w Warszawie, zwrócony rodzinie Gawroń

Ambasada Serbii musiała opuścić pałacyk w Alejach Ujazdowskich w Warszawie, zwrócony rodzinie Gawrońskich

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Republika Serbii nie może domagać się wszczęcia postępowania o  stwierdzenie nieważności decyzji o zwrocie byłym właścicielom pałacyku w Alejach Ujazdowskich w Warszawie, w którym miała swoją ambasadę. Nie ma bowiem tytułu do tej nieruchomości, a więc i interesu prawnego – stwierdził NSA.

Nowy wpis

Ambasada Serbii zajmowała w Warszawie budynek, w którym w przeszłości rezydowały ambasady b. Jugosławii oraz b. Serbii i Czarnogóry. Nikt wówczas nie przypuszczał, że o swoją własność upomni się mieszkająca we Włoszech Luciana Gawrońska. W 1993 r. uzyskała ona unieważnienie orzeczenia nacjonalizacyjnego, wydanego na podstawie dekretu o gruntach warszawskich. W 2000 r. starosta powiatu warszawskiego orzekł o ustanowieniu prawa użytkowania wieczystego gruntu na rzecz  Luciany Gawrońskiej.

W 2002 r. wojewoda mazowiecki utrzymał tę decyzję w mocy, a w 2004 r. dokonano nowego wpisu  do księgi wieczystej. Dopiero jednak w 2009 r., gdy trwały już sprawy o eksmisję, a spadkobiercy Luciany Gawrońskiej wnieśli pozew o zapłatę 25 mln zł z odsetkami za bezumowne użytkowanie, Serbia przeniosła ambasadę do innego obiektu. Jednocześnie złożyła wniosek o stwierdzenie nabycia własności pałacyku w Al. Ujazdowskich  w drodze zasiedzenia. Powołała się na samoistne posiadanie budynku od 1947 r. przez Jugosławię oraz na fakt, że  państwo polskie otrzymało na zasadzie wzajemności dwie nieruchomości w Belgradzie.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia oddalił pozew o zasiedzenie, a Okręgowy oddalił apelację. Serbia złożyła kasację do Sądu Najwyższego.

Podważanie decyzji

Wystąpiła także do ministra infrastruktury.

– Republika Serbii zmierzała do podważenia w drodze administracyjnej decyzji reprywatyzacyjnych, na podstawie których pp. Gawrońscy odzyskali pałacyk przy Al. Ujazdowskich w Warszawie – mówi Piotr Gołaszewski z Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.

W pierwszym wniosku Serbia kwestionowała unieważnienie decyzji z 1950 r., odmawiających ustanowienia prawa użytkowania wieczystego na rzecz Luciany Gawrońskiej. W drugim domagała się wszczęcia postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji z okresu 2000–2002, przyznających to prawo byłej właścicielce pałacyku.

– W chwili wydania decyzji budynek nie mógł stać się własnością pp. Gawrońskich, bo został w w całości odbudowany w 1947 r. przez Republikę Jugosławii. A plan zabudowy przeznaczał rejon Al. Ujazdowskich na siedziby urzędów i placówek dyplomatycznych  – mówi radca prawny Marek Nałęcz, reprezentujący w NSA  Republikę Serbii.

Bez tytułu

Wydane w 2010 r. decyzje ministra infrastruktury nie pozostawiały jednak wątpliwości. Samo dysponowanie nieruchomością bez tytułu prawnego nie może być utożsamiane z interesem prawnym, koniecznym do wszczęcia postępowania – stwierdzały decyzje. Po oddaleniu wniosku o zasiedzenie Serbia  nie miała takiego tytułu.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie podzielił ten pogląd. Oddalając skargi Republiki Serbii – Ambasady Serbii na decyzje ministra infrastruktury, stwierdził, iż nie wykazała ona, że w dniu wydania decyzji przysługiwały jej prawa rzeczowe do wspomnianej nieruchomości.

W skardze kasacyjnej do NSA Serbia twierdziła, że wobec tego należało podjąć postępowanie z urzędu. Konwencja wiedeńska z 1962 r. o stosunkach dyplomatycznych nakłada na państwa przyjmujące będące jej stronami obowiązek zapewnienia warunków do funkcjonowania przedstawicielstwa innego państwa. Sprawa powinna więc być rozwiązana na płaszczyźnie dyplomatycznej przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a pp. Gawrońscy powinni otrzymać odszkodowanie albo nieruchomość zamienną.

NSA orzekł jednak, że art. 21 konwencji dotyczy relacji między państwami  i w żaden sposób nie może się odnosić do sprawy.

– NSA nie może też badać, czy były podstawy do wszczęcia postępowania z urzędu –powiedziała sędzia Barbara Adamiak, wyjaśniając, dlaczego sąd oddalił obie skargi kasacyjne.

W Sądzie Okręgowym w Warszawie trwa natomiast nadal proces o zapłatę 25 mln zł plus odsetki za bezumowne korzystanie z nieruchomości, wytoczony Serbii przez pp. Gawrońskich. Trwają ustalenia biegłego.

Republika Serbii nie może domagać się wszczęcia postępowania o  stwierdzenie nieważności decyzji o zwrocie byłym właścicielom pałacyku w Alejach Ujazdowskich w Warszawie, w którym miała swoją ambasadę. Nie ma bowiem tytułu do tej nieruchomości, a więc i interesu prawnego – stwierdził NSA.

Nowy wpis

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Zawody prawnicze
Stowarzyszenia prawnicze chcą odwołania Adama Bodnara. Wnioskują do prezydenta
Prawo dla Ciebie
Operowana robotem da Vinci zmarła. Prawnicy tłumaczą, czym jest eksperyment medyczny
Prawo karne
Wyłudził od Romario miliony. Oszust z Biłgoraja wrócił do Polski
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku