Nowe centra handlowe w Polsce

Deweloperzy stawiają na outlety i niewielkie osiedlowe obiekty. Przybywa mniej handlowych molochów.

Publikacja: 18.11.2013 08:33

Factory Outlet Annopol w Warszawie. Powierzchnia najmu wynosi około 20 tys. mkw.

Factory Outlet Annopol w Warszawie. Powierzchnia najmu wynosi około 20 tys. mkw.

Foto: Neinver

W Polsce w tym roku zostanie w sumie oddanych do użytku ok. 110 tys. mkw. powierzchni tzw. centrów specjalistycznych, głównie parków handlowych. Jak wyliczają przedstawiciele firmy CBRE, jest to o 30 proc. więcej w porównaniu do 2012 r. W przyszłym roku deweloperzy zakończą budowę kolejnych 13 centrów liczących ok. 260 tys. mkw.

– W Polsce wyczerpują się możliwości nasycania rynku standardowymi centrami. Pozostały pojedyncze lokalizacje w najatrakcyjniejszych dużych aglomeracjach oraz mniejsze ośrodki o ograniczonym potencjale. Rynek zaczyna wymagać dywersyfikacji projektów, co stwarza szanse dla rozwoju nowych konceptów –zapewnia Andrzej Jarosz, dyrektor marketingu w firmie Mayland RE.

Spółka przymierza się do przebudowy istniejącego w Warszawie centrum Fort Wola. Po zamianach centrum ma skupiać najemców oferujących głównie tzw. produkty i usługi rodzinne, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb dzieci.

Ryzykowne pomysły

Na razie jednak rynek specjalistycznych centrów handlowych raczkuje.

– Do nielicznych przykładów obiektów tej kategorii należy warszawski Klif, który zmienił profil oferty, czy też bardzo niszowy VitkAc, w którym prosperują jedynie sklepy wiodących luksusowych marek – tłumaczy Andrzej Jarosz.

Jednak zdaniem Hanny Bomby-Wilhelmi, szefowej firmy Regio Plan Consulting, projekty przeznaczone dla jednej branży są bardzo ryzykowne.

– Jak dotychczas w całej Europie centra handlowe koncentrujące się na wąsko określonej grupie konsumentów nie cieszą się zbytnią popularnością – mówi Hanna Bomba-Wilhelmi. Na przykład w Niemczech obiekty o nazwie Still Werk, oferujące meble, są w znacznym stopniu niewynajęte.

Jak zaznacza Patrycja Dzikowska, dyrektor w dziale badań i doradztwa w Jones Lang LaSall, w Polsce na razie są dobrze rozwinięte tylko dwa formaty: centra wyprzedażowe (outlety) oraz centra, których oferta koncentruje się na artykułach wyposażenia wnętrz.

– Obiekty wyspecjalizowane w artykułach wnętrzarskich rozwijały się w naszym kraju bardzo dynamicznie w latach 2004–2008, w odpowiedzi na boom na rynku budownictwa mieszkaniowego i związane z nimi potrzeby nabywców lokali. Jednak globalny kryzys zastopował rozwój tego rynku i przyczynił się do znaczącego ograniczenia planów ekspansji sieci meblarskich – mówi Patrycja Dzikowska.

Najemcy pozostali ostrożni, mimo mocnej pozycji takich potentatów rynkowych jak Agata Meble czy Black Red White. Dobrze radzą sobie wyspecjalizowane centra typu Domoteka, które mają klientów nastawionych na konkretne zakupy.

– Tworzą się również małe enklawy wzornictwa, typu warszawska Burakowska czy Soho Factory, oferujące produkty designerskie, skierowane do dobrze sytuowanej, wymagającej grupy klientów. Są to jednak projekty na małą skalę – dodaje Patrycja Dzikowska.

Jej zdaniem wyspecjalizowane centra z ofertą artykułów wyposażenia wnętrz będą się rozwijać w umiarkowanym tempie, w zależności od ogólnej sytuacji ekonomicznej, a także kondycji branży meblarskiej.

– Polacy nie mają ani nawyku, ani możliwości finansowych, aby wymieniać meble co 3–4 lata, tak ja się to robi np. w USA. Co ciekawe, w Polsce – wzorem krajów skandynawskich pojawiały się plany stworzenia tzw. centrów hobbistycznych, np. z szeroko pojętą ofertą wędkarską. Nie udało się ich jednak zrealizować m.in. ze względu na brak rozpoznawalnych i silnych operatorów – opowiada Patrycja Dzikowska.

Małe centra

Nadal nieźle sobie radzi rynek outletów. Obiekty tego typu znajdują się już w każdej dużej aglomeracji, a w Warszawie są nawet trzy. Zdaniem przedstawicieli Neinver Polska największy potencjał dla tego typu projektów ma Warszawa, Poznań, Kraków i Wrocław. Spółka przygląda się również innym rejonom Polski. – Outlety powoli rozwijają się również w miastach liczących po 200– 400 tys. mieszkańców. Warto zauważyć, że w takich centrach dominuje oferta popularnych marek z tzw. średniej półki. Nie ma u nas na razie popularnych m.in. we Włoszech, w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Francji centrów wyprzedażowych z ofertą zdominowaną przez marki z półki premium czy luksusowe – mówi Patrycja Dzikowska.

Eksperci CBRE oceniają, że nasz rynek jest gotowy na przyjęcie jeszcze 15 outletów. Największy popyt na tego typu obiekty widać dziś we wschodniej Polsce.

– Z kolei rynek parków handlowych o dużej powierzchni jest już nasycony. Jeżeli będą planowane jeszcze tego typu obiekty, to powstaną one głównie na obrzeżach dużych miast. Z kolei w mniejszych ośrodkach rosną niewielkie parki handlowe o powierzchni 6–7 tys. mkw. Często są to pierwsze projekty handlowe w danej lokalizacji – tłumaczy Katarzyna Kocon, konsultant w dziale doradztwa i badań rynku w CBRE.

Jak zauważa Kamila Wykrota, dyrektor działu doradztwa i analiz w DTZ, w największych aglomeracjach duży potencjał wskazują peryferyjne dzielnice, gdzie często brakuje obiektów o charakterze lokalnym, umożliwiających szybkie zakupy podstawowych artykułów.

– Potencjał centrów szybkich zakupów tzw. convenience został dostrzeżony już przez deweloperów. W budowie obecnie znajduje się ok. 22 takich projektów o powierzchni najmu mniejszej niż 10 tys. mkw., które będą gotowe w przyszłym roku. Są to centra i parki handlowe: Tu i Teraz, Dekada, Karuzela czy Family Point – uzupełniające ofertę handlową w największych aglomeracjach. Masowo powstają w miastach poniżej 100 tys. mieszkańców – dodaje Kamila Wykrota.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

d.kaczynska@rp.pl

W Polsce w tym roku zostanie w sumie oddanych do użytku ok. 110 tys. mkw. powierzchni tzw. centrów specjalistycznych, głównie parków handlowych. Jak wyliczają przedstawiciele firmy CBRE, jest to o 30 proc. więcej w porównaniu do 2012 r. W przyszłym roku deweloperzy zakończą budowę kolejnych 13 centrów liczących ok. 260 tys. mkw.

– W Polsce wyczerpują się możliwości nasycania rynku standardowymi centrami. Pozostały pojedyncze lokalizacje w najatrakcyjniejszych dużych aglomeracjach oraz mniejsze ośrodki o ograniczonym potencjale. Rynek zaczyna wymagać dywersyfikacji projektów, co stwarza szanse dla rozwoju nowych konceptów –zapewnia Andrzej Jarosz, dyrektor marketingu w firmie Mayland RE.

Pozostało 88% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej