Jakie trendy dojdą do głosu na rynku mieszkaniowym w 2014 roku? Oto co o rynku mówią analitycy i deweloperzy:
Magdalena Terefenko, analityk firmy doradczej redNet Property Group:
- Wraz z rokiem 2014 wejdzie w życie wiele zmian dotyczących rynku nieruchomości. Czynnikiem ograniczającym popyt będzie wejście w życie nowej rekomendacji S, za sprawą której nabywcy mieszkań nie będą mogli już w całości finansować ich kredytem hipotecznym. Od stycznia bowiem wymagany będzie co najmniej 5-procentowy wkład własny, co oznacza, że aby nabyć mieszkanie, trzeba będzie dysponować oszczędnościami rzędu co najmniej kilkunastu tysięcy złotych. To właśnie z tego względu część kupujących decyduje się na realizację transakcji jeszcze w tym roku. Należy jednak zaznaczyć, że w następnych latach czekają nas kolejne podwyżki wymaganego poziomu wkładu własnego, co może zmobilizować przyszłych nabywców mieszkań (posiadających wymagane 5 proc.) do kupna, szczególnie w drugiej połowie roku.
Z drugiej strony stymulująco na rynek mieszkań ciągle będzie działał niski poziom stóp procentowych, a co za tym idzie, niskie koszty kredytów hipotecznych. Mimo wymogu wkładu własnego, zdolność kredytowa Polaków pozostanie stosunkowo wysoka, a obciążenia z tytułu kredytu hipotecznego – wyjątkowo niskie. Ponadto niskie stopy procentowe wpływają na małą rentowność alternatywnych form inwestycji. Przy niskim oprocentowaniu obligacji i lokat wiele osób decyduje się na inne formy inwestycji – w tym często zakup nieruchomości na wynajem.
Znaczący wpływ na rynek będzie miało również wprowadzenie programu "Mieszkanie dla Młodych". Częściowo zniweluje on skutki wprowadzenia rekomendacji S, zapewniając substytut wkładu własnego dla młodych nabywców tanich mieszkań – a więc tych, których najbardziej dotknęłoby wprowadzenie wymogu posiadania wkładu własnego. Należy zaznaczyć, że program obejmuje tylko rynek pierwotny oraz zakłada określone limity cenowe, co ograniczy popyt na mieszkania z rynku wtórnego a także zwiększy sprzedaż najtańszych lokali na rynku.
Zbigniew Juroszek, prezes spółki deweloperskiej Atal:
- Obserwując trendy na rynku mieszkaniowym przewidujemy, że preferencje zakupowe nabywców w 2014 roku będą podobne, jak w 2013 roku. Nasi klienci są zainteresowani przede wszystkim mieszkaniami dwupokojowymi o metrażach 40-45 mkw. lub lokalami trzypokojowymi od 55-65 mkw. W przyszłym roku, podobnie jak dotychczas, nie będziemy obserwować popytu na nieruchomości o powierzchni 55 mkw. z dwoma pokojami czy 80 mkw. z trzema. W takich lokalach klienci oczekują bardziej funkcjonalnego podziału przestrzeni i aranżacji dodatkowego pokoju.
Coraz bardziej widoczny staje się trend związany z nabywaniem lokali o większej powierzchni. Są chętni na mieszkania czteropokojowe o powierzchni ok. 100 mkw. Popyt na takie obiekty stale rośnie, dlatego w nowych inwestycjach deweloperzy z pewnością będą zwiększać liczbę większych lokali. Najmniej poszukiwane są obecnie kawalerki, których na nowych osiedlach nasza spółka nie planuje w ogóle. Zastąpią je funkcjonalne mieszkania dwupokojowe o powierzchni od 36 mkw.
Nabywcy szczególną uwagę zwracają na lokalizację oraz cenę mieszkań. Jednak oczekują także tzw. wartości dodanej, którą oferują najlepsi deweloperzy. Coraz bardziej świadomi zwracają uwagę już nie tylko na projekt mieszkania, ale całego osiedla oraz sposób zagospodarowania terenu czy infrastrukturę. Wielu klientów docenia możliwość wykończenia lokalu pod klucz. Około 60 procent nabywców korzysta z naszego programu wykończenia wnętrz – Atal Design. Największy popyt na takie lokale odnotowujemy w Warszawie, gdzie wybiera je około 80 procent klientów. W Krakowie stanowią 70 procent sprzedaży, a we Wrocławiu, Łodzi i Katowicach na tę opcję decyduje się ponad połowa nabywców.
Jest także grupa osób zainteresowanych inwestowaniem w nieruchomości. Nabywcy ponownie zaczynają traktować zakup mieszkania, jako alternatywę dla bankowych form oszczędzania. Najwięcej, bo aż 40 procent zakupów inwestycyjnych odnotowaliśmy w Katowicach w projekcie ATAL Francuska Park. W Krakowie w tym celu kupuje co piąty nabywca. We Wrocławiu i w Warszawie inwestorzy stanowią 15 procent. Najmniej tego typu klientów jest w Łodzi.
Najbardziej stabilne pozostaną ceny mieszkań oferowanych w najbardziej ekskluzywnych projektach. Lokale z segmentu luksusowego trafiają do wąskiego grona nabywców, którzy są skłonni zapłacić za wysoką jakość i prestiż inwestycji. Ponadto nie zmienią się ceny największych mieszkań. Popyt na nie stale rośnie, ale wciąż stanowią one niewielki procent oferty deweloperów.
Marcin Antczak, wiceprezes FB Antczak:
- Najistotniejszymi czynnikami, które ukształtują sytuację na rynku mieszkaniowym w 2014 roku będą wchodząca w życie nowa rekomendacja S oraz rządowy program „Mieszkanie dla Młodych”. Ponadto, możemy spodziewać się wzrostu kosztów kredytów hipotecznych. Również Rada Polityki Pieniężnej będzie prawdopodobnie stopniowo podnosić stopy procentowe. Końcówka roku to zatem idealny czas, by nabyć nowe mieszkanie finansując jego zakup kredytem zaciągniętym na dotychczas obowiązujących zasadach.