Dłużnik to nie przestępca

Kogo winić za niespłacony kredyt hipoteczny? My, Polacy, uznaliśmy, że wyłącznym winowajcą jest kredytobiorca. Nawet gdy wpada w problemy finansowe nie z własnej winy.

Aktualizacja: 07.01.2014 11:32 Publikacja: 07.01.2014 11:08

Krzysztof Oppenheim, doradca finansowy Nieruchomości Boża Krówka

Krzysztof Oppenheim, doradca finansowy Nieruchomości Boża Krówka

Foto: Archiwum

Krzysztof Oppenheim, doradca finansowy Nieruchomości Boża Krówka

:

Kogo obchodzi, że ten człowiek ma rodzinę? Że stracił pracę wskutek grupowych zwolnień? Że się rozchorował i nie mógł przez kilka miesięcy prowadzić firmy?
Z mojego punktu widzenia dłużnik często nie tylko nie może być uznany za winowajcę, ale jest wręcz ofiarą sytuacji, w jakiej się znalazł. Banki wciskają swoje produkty kredytowe przy każdej okazji, sprzedawcy pożyczek nie martwią się o konsekwencje, jakie mogą spotkać klienta, który miał nieco za dużo optymizmu co do swoich możliwości finansowych.

Trudno też obwiniać kredytobiorcę za „wpadkę" z kredytem we frankach. W każdej branży – poza bankowością – obowiązuje odpowiedzialność producenta za tzw. wady fabryczne towaru. A jak to się ma do kredytów w szwajcarskiej walucie? Banki wypuściły na rynek bardzo wadliwy produkt, a wszelkie konsekwencje spadają na klientów. A tymi konsekwencjami są nie tylko utrata mieszkania (jeśli dana osoba utraci płynność finansową i nie jest w stanie spłacać rat), ale także degradacja społeczna. Po sprzedaży mieszkania na drodze licytacji – co obecnie jest jedyną opcją stosowaną przez banki, gdy dług jest większy od wartości mieszkania – klient zostaje bez dachu nad głową, za to z potężnym długiem na karku.

W systemie prawnym, obowiązującym dziś w Polsce, bankrutem zostaje się dożywotnio. Nawet jeśli uda się komuś w tej sytuacji znaleźć nieźle płatną pracę, to i tak większość dochodu przejmie komornik. I tak mniej więcej do końca życia. Chyba że zmianie ulegnie ustawa o upadłości konsumenckiej.
Bankowcy powinni dążyć do rozwiązania problemu z niespłaconym kredytem bez licytacji komorniczej. Obecnie taka droga egzekucji należności trwa zwykle nie mniej niż dwa lata.

Tyle więc czasu mają banki, aby znaleźć inne rozwiązanie w miejsce stosowanej niemal powszechnie sprzedaży mieszkania dłużnika na drodze licytacji.
Jest to zresztą w interesie banków, gdyż komornik za swoje usługi bierze 15 proc. odzyskanego długu, do tego dochodzą koszty sądowe, koszty wyceny nieruchomości. Można ich uniknąć, jeśli dojdzie do ugody pomiędzy klientem a bankiem bez udziału komornika. Trzeba też brać pod uwagę wartość pieniądza w czasie: przecież można się dogadać ?z dłużnikiem w ciągu kilku dni ?i rozwiązać problem. Jeśli bank decyduje się na licytację, poczeka na zwrot części długu minimum dwa lata.

Warto też spojrzeć, jak wygląda sama licytacja. Jeśli dłużnik stawi się osobiście, występuje w roli winowajcy. Komornik prowadzi licytację, a kupującymi zwykle są handlarze nieruchomościami, którzy raczej nie będą się litować nad losem dłużnika. W eksmisji przymusowej biorą udział komornik i policjant, a drzwi zwykle otwiera ślusarz. Opornych domowników wyprowadza się z mieszkania siłą, czasem z pomocą pracowników firmy ochroniarskiej. Czy można bardziej upodlić człowieka?

Tak to się niestety w Polsce odbywa. Jeśli miałbym złożyć jedno życzenie noworoczne, chciałbym, aby ten rok był Rokiem Dłużnika i Rokiem Skutecznej Restrukturyzacji. Czasem bowiem bardzo niewiele trzeba ze strony banku, aby uratować kredyt, a przez to godne życie dłużnika. Często wystarczy właśnie skutecznie przeprowadzona restrukturyzacja, szczególnie w sytuacji, kiedy problemy z płynnością klienta można uznać za chwilowe.

Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Rok rozczarowań w dziedzinie nieruchomości i budownictwa