Pokusa jest spora: kredyt hipoteczny w złotych można mieć dzisiaj za mniej niż 4 proc. rocznie, a niektóre firmy w systemie condo obiecują 8 proc. brutto rocznie. Nawet ze zwykłego najmu lokalu można mieć 6 proc. netto zysku. Do tego ceny mieszkań przestały spadać, niektórych nawet nieznacznie rosną. Co robić? Inwestować?
– Pierwszą kwestią, którą należy wziąć pod uwagę przy próbie wykorzystania kredytu do inwestycji mieszkaniowej, jest czas jej trwania. Obecny poziom stóp procentowych daje złudne wrażenie perpetuum mobile: koszt kredytu chwilowo rzeczywiście może być niższy niż oferowane na rynku stopy zwrotu, oparte na wynajmie mieszkań. Trzeba jednak pamiętać, że stan niskich stóp procentowych będzie utrzymywać się przez określony czas. Na podstawie obecnych danych nie można opierać przyszłych przepływów finansowych. Podobnie jak nie można było oczekiwać wciąż korzystnego kursu franka przy kredytach walutowych na przestrzeni kilku lat – wyjaśnia Krzysztof Łucjan z Domu Maklerskiego W Investements.
Dodaje, że oprócz oczywistych kwestii związanych z inwestowaniem w nieruchomość, do których należy zaliczyć głównie zarządzanie jej późniejszym wynajmem, trzeba pamiętać, że inwestycja za pomocą obcego kapitału zawsze wiąże się z ryzykiem konieczności „upłynnienia" lokalu. – Historia uczy, że najczęściej trzeba to zrobić w momentach słabszego zachowania gospodarek lub recesji, co powoduje, że spłata kredytu hipotecznego przy niskim wkładzie własnym może stać się problemem. Oczywiście z każdym miesiącem ryzyko to spada, ale wariant ten trzeba rozważać – uważa Łucjan.
Nie spekuluj i nie bądź modny
Mariusz Kurzac, dyrektor generalny Cenatorium, uważa, że wciąż warto inwestować w nieruchomości, jeżeli nie mamy do czynienia ze spekulacją. – Mając na uwadze nie najlepsze doświadczenia osób, które wybrały zobowiązania kredytowe w obcych walutach, warto wybierać kredyty hipoteczne w złotówkach, jeśli przychody są w tej walucie. Natomiast przy dochodach z najmu w euro można wybrać kredyt walutowy. Posiłkując się kredytem przy finansowaniu nieruchomości, nie warto brać na siebie dodatkowego ryzyka kursowego w dłuższym terminie – podkreśla Mariusz Kurzac.
Jego zdaniem, inwestując w mieszkanie, zawsze trzeba zwracać uwagę na lokalizację, otoczenie oraz infrastrukturę. Znaczenie ma też metraż, który dziś powinien mieć raczej powyżej 50 mkw., ale nie przekraczać 100 mkw.