Jeden z lokatorów ostro skrytykował władze swojej spółdzielni w Internecie oraz na ulotkach, które rozwieszał na drzwiach bloków i tablicach ogłoszeń wiszących na klatach schodowych. Jego zdaniem zarząd jest skorumpowany a spółdzielnią rządzi sitwa, handlująca nielegalnie mieszkaniami.
Członkowie zarządu spółdzielni poczuli się dotknięci jego działaniami i wystąpili z pozwem do Sądu Okręgowego w Łomży o ochronę dóbr osobistych. Żądali zamieszczenia w Internecie na forum dyskusyjnym przeprosin oraz wpłaty 5 tys. zł na rzecz domu dziecka. Ich zdaniem lokator naruszył dobre imię członków zarządu i naraził na utratę zaufania niezbędnego do administrowania spółdzielnią. Zarzutów spółdzielcy nie potwierdziła, ani prokuratura, ani lustracje przeprowadzone w spółdzielni.