- Działki rolne są dużo tańsze od budowlanych. Oznacza to, że koszty inwestycji można na początku znacznie obniżyć - mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert Grupy Emmerson. - Budowa domu na takiej ziemi oznacza jednak długotrwałą procedurę zmiany jej przeznaczenia i wyłączenia z produkcji rolnej. Obowiązku odrolnienia nie mają jedynie właściciele działek położonych w granicach miast - informuje.
Plan albo "wuzetka"
A Aleksandra Kubicka z serwisu nieruchomości Otodom.pl podpowiada, by na początku sprawdzić, czy gmina, w której jest położona działka, ma miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. - Jeśli tak, trzeba wystąpić do gminnego wydziału geodezji i gospodarki przestrzennej o zmianę przeznaczenia gruntu w planie na cele nierolnicze - wyjaśnia Aleksandra Kubicka. - Do tego potrzebna jest uchwała rady gminy. Nie ma oczywiście żadnej gwarancji, że samorząd uwzględni nasz wniosek. Dodatkowo żadne przepisy nie mówią o terminie, w jakim wniosek powinien zostać rozpatrzony. Z tego względu cała procedura może trwać bardzo długo - przestrzega.
Jeśli działka nie jest objęta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, trzeba uzyskać decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowaniu terenu. - Trzeba pamiętać, że jeśli ziemia ma wysoką klasę bonitacyjną (III lub wyższą), jej odrolnienie może się okazać niemożliwe. Inne wymogi, by uzyskać decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, to dostęp do drogi publicznej, możliwość uzbrojenia działki oraz tzw. dobre sąsiedztwo - wyjaśnia Jarosław Mikołaj Skoczeń. - To ostatnie oznacza, że co najmniej jedna z sąsiadujących działek jest zabudowana, dzięki czemu możliwe będzie określenie parametrów i sposobu użytkowania nowej zabudowy - dodaje.
I podkreśla, że kolejnym krokiem po odrolnieniu działki będzie wyłączenie nieruchomości z produkcji rolnej. - Wniosek trzeba złożyć w Wydziale Geodezji lub Gospodarki Nieruchomościami starostwa powiatu - wyjaśnia ekspert z Grupy Emmerson. - Potrzebne załączniki to dokument potwierdzający prawo własności, wypis z planu miejscowego lub decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, wypis z ewidencji gruntów i budynków wraz z mapą ewidencyjną, a także mapa działki z projektem jej zagospodarowania oraz wskazanym obszarem, który ma zostać wyłączony - wylicza.
Jakie opłaty
Aleksandra Kubicka dodaje, że z konieczności ubiegania się o wyłączenie gruntu z produkcji rolnej zwolnione są jedynie użytki rolne klas IV-VI złożone z gleb pochodzenia mineralnego. - Wyłączenie gruntu z produkcji rolnej wiąże się z opłatami. To jednorazowa należność, która wynosi - w zależności od klasy gruntu i dotychczasowego przeznaczenia - od 87 435 zł za ha do 437 175 zł za ha, pomniejszona o wartość rynkową gruntu - podaje przedstawicielka serwisu Otodom.pl.