Region CEE-6 – czyli Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia i Bułgaria – jest wciąż bardzo obiecujący, jeśli chodzi o rozwój sektora living, czyli mieszkań na wynajem (PRS) i prywatnych domów studenckich (PBSA) – przekonują eksperci firmy Colliers. Popyt na te klasy nieruchomości napędzany jest urbanizacją, luką mieszkaniową czy zmieniającymi się preferencjami stylu życia. Jednocześnie living z punktu widzenia inwestorów wykazuje odporność nawet podczas wahań koniunktury gospodarczej.
Czytaj więcej
Budowaniem mieszkań w Polsce zajmuje się sektor prywatny, 35 lat po transformacji nie ma jasności...
Gdzie PRS rozwija się najszybciej
W tej chwili Warszawa i Praga to stolice regionu CEE-6 przewodzące wzrostowi PRS. Również jeśli chodzi o prywatne akademiki, Warszawa to rynek szczególnie szybko rosnący, z szansą na zostanie liderem regionu.
Z szacunków Colliers wynika, że zasoby PRS w omawianym regionie Europy to 89,3 tys. lokali, co oznacza przyrost o jedną piątą w ciągu roku i o 44 proc. w ciągu dwóch lat. W budowie jest 10 tys. lokali, a w planach 38 tys.
Największym rynkiem pod względem działającego zasobu są Czechy, gdzie lokali na wynajem jest 65,5 tys. W ciągu roku zasób zwiększył się o niecałe 5 proc. W budowie jest 1,5 tys. lokali, a w planach 1,2 tys. Uwagę zwraca, że większość istniejącego zasobu – 42 tys. mieszkań – znajduje się w Kraju Morawsko-Śląskim, głównie w Ostrawie, w rękach firmy Heimstaden.