Tak wynika z wyliczeń Jarosława Sadowskiego, głównego analityka firmy Expander Advisors. – Na początku grudnia 2015 r. o 0,35 pkt proc. marże kredytów hipotecznych podwyższył Bank Pekao. Później kolejne instytucje poszły tą drogą. Deutsche Bank podniósł marże aż o 0,65 pkt proc., a mBank i Euro Bank – o 0,4 pkt proc. Dodatkowo od stycznia 2016 r. – o 0,5 pkt proc. – wzrosną one również w Banku BPH. Średnia marża kredytów w z dopłatą pastwa jest najwyższa w historii – wylicza Sadowski. – W najbliższym czasie możemy się spodziewać podobnych zmian. Banki rekompensują sobie w ten sposób koszt tzw. podatku bankowego.
Nowi zapłacą za starych
– Podatek bankowy, wyższe marże, ograniczenia akcji kredytowej to najważniejsze czynniki, które mogą wpływać na rynek „hipotek" w 2016 r. Kredyt mieszkaniowy będzie produktem trudniej dostępnym niż dotychczas i należy oczekiwać spadku akcji kredytowej – prognozuje Michał Krajkowski, główny analityk firmy Notus Doradcy Finansowi.
Mówi, że w 2016 r. rynek kredytowy może przejść duże przeobrażenia. Najważniejszą zmianą będzie wprowadzenie podatku bankowego, którym zostaną obłożone wszystkie aktywa banku przekraczające wartość 4 mld zł. – Skutkiem tego będzie podwyższenie cen usług bankowych. Jakiego poziomu marż możemy oczekiwać? Gdyby bank całą kwotę podatku bankowego chciał uwzględnić w odsetkach zapłaconych przez kredytobiorcę, to marża odsetkowa musiaby wzrosnąć o około 0,35–0,40 pkt proc. – oblicza Michał Krajkowski. – Trzeba jednak pamiętać, że podatek banki będą musiały zapłacić także od kredytów udzielonych wiele lat temu z marżami znacznie niższymi, często poniżej 1,00 pkt proc. Zatem istnieje pokusa, aby nowych kredytobiorców w znacznie większym stopniu obciążyć kosztami nowego podatku.
Z wyliczeń Notusa wynika, że w ciągu najbliższych tygodni marże wzrosną jeszcze bardziej niż obserwowane dotąd podwyżki o 0,40–0,65 pkt proc. – Przyszły rok z pewnością nie będzie okresem, kiedy kredyty będą tanie. Można liczyć na spadek wskaźnika WIBOR za sprawą niższych stóp procentowych, ale marże nowych kredytów osiągną poziom co najmniej taki, jaki był w końcu 2008 i pierwszej połowie 2009 r. – uważa analityk Notusa.
Raty w górę
Bartosz Turek, główny analityk Lion's Banku, przypomina, że dotychczas kredytobiorcy rozpieszczani byli coraz niższym oprocentowaniem długu. – Pamiętajmy, że jeszcze pod koniec 2012 r. podstawowa stopa procentowa, która determinuje koszt pieniądza, była na poziomie 4,75 proc. Dla porównania dziś ten sam wskaźnik wynosi 1,5 proc. To dzięki tej zmianie koszt zakupu mieszkania na kredyt wyraźnie spadł w ostatnich latach – zwraca uwagę Bartosz Turek.