W zeszłym tygodniu na CEE Summit minister finansów Tadeusz Kościński powiedział, że REIT-y są elementem strategii rozwoju rynku kapitałowego w Polsce, nie są jednak na szczycie listy priorytetów resortu. Jeśli jednak branża zrobi hałas, sprawie mógłby zostać nadany wyższy priorytet.
Pomysł utworzenia REIT-ów inwestujących w nieruchomości komercyjne pojawił się w 2016 r., ale po krytycznej opinii NBP ograniczono koncepcję do inwestowania w mieszkania. Mimo modyfikacji projekt ustawy nie wyszedł poza pierwsze czytanie w poprzedniej kadencji. Nieco ponad rok temu nadzieje na wskrzeszenie prac dało spotkanie wiceministra finansów z Polską Izbą Nieruchomości Komercyjnych, ale nie poszły za tym żadne działania.
Ministerstwo Finansów zapytane przez nas po wystąpieniu ministra Kościńskiego na CEE Summit nie odpowiedziało, czy trwają choćby koncepcyjne prace nad ustawą o REIT-ach.
Zagraniczna dominacja
Według szacunków firmy JLL w ostatnich 22 latach w nieruchomości komercyjne w Polsce inwestorzy ulokowali 64 mld euro, jednak rodzimy kapitał miał w tym zaledwie 3,9-proc. udział. Dla polskich inwestorów indywidualnych to rynek zupełnie niedostępny, a sprzedaż mieszkań świadczy o dużym zainteresowaniu lokowaniem w nieruchomości.
– W Czechach, gdzie struktury REIT istnieją do dawna, udział rodzimego kapitału w wartości inwestycji sięga prawie 40 proc., podobnie jest na Węgrzech – podkreśla Małgorzata Kosińska, prezes stowarzyszenia REIT Polska. – Z radością przyjęliśmy wypowiedź ministra przekazaną na CEE Summit, wierzymy, że struktury typu REIT są bardzo ważną formą budowania polskiego kapitału i tworzenia nowych form inwestowania i oszczędzania. To unikalna szansa, wierzymy, że ta legislacja będzie wreszcie wdrożona. Ostatnie konsultacje miały miejsce na początku tego roku. Jako grupa profesjonalistów rynku nieruchomości wspieramy pomysł od początku i deklarowaliśmy gotowość do współpracy na każdym etapie dotychczasowych prac legislacyjnych – dodaje.