- Po zeszłorocznych podwyżkach stóp procentowych i zaostrzeniu polityki kredytowej przez KNF kredytobiorcy mogą już poczuć ulgę. Rada Polityki Pieniężnej zatrzymała cykl podwyżek, a lutowa informacja o zmniejszeniu tzw. bufora uwzględnianego przy liczeniu zdolności kredytowej dała nadzieję na polepszenie sytuacji osób planujących zakup mieszkania na kredyt – zwraca uwagę Marcin Jańczuk, ekspert sieciowej agencji Metrohouse, która razem z firmą doradztwa finansowego Credipass sprawdziła sytuację potencjalnych kredytobiorców.
Powolna poprawa
Z raportu „Barometr Metrohouse i Credipass", w którym analitycy porównują średnią zdolność kredytową klientów w I kwartale 2022 r. ze średnią w I kw. 2023 r., wynika, że wielkich różnic nie ma. - Para w nieformalnym związku nie ma jeszcze takich możliwości jak przed rokiem. Z kolei rodzina z dwójką dzieci dostanie dziś tylko 13 tys. zł więcej niż w pierwszym kwartale 2022 r. – szacują autorzy raportu. - W przypadku singla jest to kwota porównywalna (291 tys. zł - 294 tys. zł). Możemy więc mówić o powolnym wychodzeniu z dołka, ale do możliwości kredytowych z czwartego kwartału 2021 roku jeszcze daleka droga.
- Na powrót klientów na rynek ma duży wpływ przede wszystkim zapowiedź nowego rządowego programu „Bezpieczny kredyt 2 proc". Wiele osób ma nadzieję na zakup swojego pierwszego mieszkania czy domu - mówi Tomasz Kosiba, dyrektor sprzedaży w Credipass. –Trzeba jednak pamiętać, że zgodnie z zapowiedzią NBP banki mają zamiar zaostrzać kryteria kredytowe, zwłaszcza w przypadku kredytów mieszkaniowych i gotówkowych. Wiąże się to z prognozami pogorszenia sytuacji gospodarczej, wzrostem udziału kredytów zagrożonych w portfelu kredytów konsumpcyjnych oraz ze spadkiem presji konkurencyjnej ze strony innych banków. Może się więc okazać, że w kolejnych tygodniach o kredyt będzie trudniej – ocenia Kosiba.
Z drugiej ręki