Powierzchnie handlowe przy ulicach w centrach dużych miast coraz częściej są wynajmowane przez biznes gastronomiczny – mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń z Emmerson Realty. – Podobny trend widać także na mniejszych rynkach. Sklepy powoli znikają, a w ich miejscu pojawiają się kawiarnie, restauracje i bary.
Na zakupy do galerii
Skoczeń ocenia, że Polacy pokochali centra handlowe, i to tam wolą robić zakupy. – Jeszcze dziesięć lat temu najlepsze lokale w centrum miasta były masowo wynajmowane przez banki, ale to też się zmienia. Banki zmniejszają liczbę placówek lub przenoszą się do centrów handlowych – zauważa ekspert Emmersona.
– A lokale komercyjne powstają na parterach nowych budynków wszędzie tam, gdzie jest to uzasadnione biznesowo. Na powierzchnie usługowe są też często przekształcane najniższe kondygnacje kamienic. Najczęściej są poszukiwane lokale od 100 do 200 mkw.
W portalu OtoDom.pl jest oferowany 79-metrowy lokal w stołecznej kamienicy w rejonie ul. Foksal, wyceniony na 725 tys. zł. Na kupca czeka też 53-metrowy lokal na Powiślu, oferowany za 625,7 tys. zł.
Lidia Dołhan, ekspert Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości, zauważa, że w ofercie dominują lokale na wynajem.