"Rz": Czy ktoś jeszcze zawiera ustne umowy najmu lokalu? Czy takie ustalenia ustne zawsze są równie ważne jak zapisane?
Artur Bartnicki, prezes spółki Mzuri: Tak, wciąż wiele osób zawiera umowy w formie ustnej. O ile praktyka ta jest dopuszczalna prawnie i takie ustalenia są wiążące, o tyle nastręcza ona wiele problemów w razie sporów. Nie sposób bowiem jednoznacznie ustalić, jakie były ustalenia stron. Moim zdaniem ustne zawieranie umów najmu niemal nieuchronnie prowadzi do sytuacji konfliktowych.
Zdecydowanie więc odradzam zawieranie umów najmu w formie innej niż pisemna I nie mam tu na myśli lakonicznych, jedno- czy dwustronnych umów, ale porozumień dokładnie opisujących wzajemne prawa i obowiązki stron.
Kiedy najczęściej dochodzi do konfliktów między najemcą a wynajmującym mieszkanie? Na jakim tle wybuchają spory?
Z naszej praktyki wynika, że spory najczęściej wiążą się z rozliczeniem kaucji. Zgodnie z prawem wynajmujący ma 30 dni na rozliczenie i zwrot kaucji najemcy. Tymczasem najemcy, co do pewnego stopnia jest zrozumiałe, oczekują zwrotu kaucji w dniu oddania kluczy do mieszkania.