Na portalach internetowych jest w czym wybierać. Piękne kolorowe zdjęcia mieszkań i opisy nie zawsze są jednak zgodne z rzeczywistością. Wynajem na odległość wiąże się ze sporym ryzykiem. Na miejscu mieszkanie może się okazać bowiem brudną klitką, a bliskość morza iluzją.
Bywa i tak, że oszust podszywa się pod właściciela i zamieszcza zdjęcia i adres mieszkania tylko po to, by wyłudzić zaliczkę. Potem okazuje się, że faktycznie apartament jak marzenie, ale jego właściciel nie wie, że go wynajął. I wakacje popsute. Pieniądze przepadły, a oszust dawno się ulotnił i szukaj wiatru w polu.
Im więcej szczegółów, tym lepiej
Lepiej dokładnie weryfikować informacje z internetu. Dobra budząca zaufanie oferta powinna zawierać dokładny opis mieszkania, jego adres oraz dane właściciela, ewentualnie firmy (jeżeli korzysta z jej usług), za której pośrednictwem na jego zlecenie wynajmuje mieszkanie. Ponadto na życzenie klienta firma pośrednicząca powinna przesłać kopię swojego pełnomocnictwa. Jeżeli podane informacje wzbudzą jakiekolwiek wątpliwości, to nie warto ryzykować i trzeba szukać dalej.
Zaliczka lub zadatek
Po wybraniu oferty, zazwyczaj pierwszym krokiem jest rezerwacja wybranego lokum przez internet. Na ogół wiąże się z tym obowiązek wpłacenia zaliczki lub zadatku. Warto zwrócić uwagę, o którym z nich mówi formularz rezerwacji. Nie jest to bowiem jedno i to samo.