Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu stwierdził częściową nieważność planu miejscowego uchwalonego przez Radę Miasta Poznania w 2013 roku.
Doszło wówczas do przeznaczenia prywatnej, mającej od wielu lat charakter rolny i położonej obok widniejącego w rejestrze zabytków zespołu dworsko-parkowego nieruchomości, na teren zielony bez prawa zabudowy. Dla fragmentu, na którym znajduje się ruina dawnego budynku gospodarczego, przewidziano zabudowę mieszkaniową (jednorodzinną lub usługową). Decyzję umotywowano koniecznością ochrony zabytku, walorów przyrodniczych oraz krajobrazowych, w tym klina zieleni zdefiniowanego w planie miejscowym jako fragment systemu zieleni miasta, ukształtowany wzdłuż doliny jednej z rzek, obejmujący m.in. lasy, łąki, tereny rolnicze oraz pełniący w strukturze przestrzennej miasta funkcje ekologiczne, klimatyczne i rekreacyjne.
Właściciele nieruchomości wnieśli skargę na plan miejscowy, zarzucając istotne naruszenie zasad jego sporządzania, w tym przekroczenie przysługującego gminie władztwa planistycznego poprzez niezgodne z zasadami równości i proporcjonalności ograniczenie prawa własności. Argumentowali, że teren nieruchomości rolnej nie był objęty ochroną konserwatorską, a wcześniej został wydzielony z dawnej działki geodezyjnej, na której znajdował się zabytek.
Czytaj więcej
Planowanie przestrzenne w gminie musi odpowiadać konstytucyjnym standardom. Nieproporcjonalna ingerencja w prawo własności lub niejasne przepisy uchwały radnych mogą doprowadzić do uchylenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
WSA przychylił się do tego stanowiska, stwierdzając, że doszło do naruszenia interesu prawnego skarżących jako właścicieli nieruchomości. Sędzia sprawozdawca Tomasz Grossmann tłumaczył: – Wszelkie ograniczenia prawa własności powinny być należycie uzasadnione i obowiązek w tym zakresie spoczywał na Radzie Miasta. Organ nie wywiązał się z tego należycie, gdyż uzasadnienie było niewystarczające.