Reklama
Rozwiń

Niekonstytucyjne przepisy utrudniają inwestycje

Przepisy dotyczące obrotu gruntami rolnymi są nieprecyzyjne i przyznają zbyt duże uprawnienia Agencji Nieruchomości Rolnych – uważa rzecznik praw obywatelskich, który zaskarżył je do Trybunału Konstytucyjnego

Aktualizacja: 03.03.2008 07:34 Publikacja: 03.03.2008 00:41

Rzecznik zakwestionował dwa przepisy – art. 4 ustawy z 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego oraz art. 29 ust. 5 ustawy z 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa.

Art. 4 pozwala Agencji Nieruchomości Rolnych przejąć każdą nieruchomość rolną (z kilkoma odstępstwami), której własność przenoszona jest w drodze umowy innej niż sprzedaż (np. darowizny, dożywocia, zamiany, działu spadku).

– Ten przepis jest wyjątkowo nieprecyzyjny – uważa Dariusz Chaciński, dyrektor Zespołu Prawa Cywilnego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. – Czytając tę regulację, trudno się zorientować, jakich umów dotyczy – wszystkich, z wyjątkiem umowy sprzedaży, czy może tylko niektórych. Z przepisu nie wynika także, kto ma obowiązek informowania ANR o transakcji oraz na jakim jej etapie ma to zrobić.

Prawo to funkcjonuje poprzez odesłanie do przepisów dotyczących pierwokupu. Z tych powodów nie spełnia wymogu prawidłowej legislacji. Zarzuty dziwią Jana Bielańskiego z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. – Przepis wprowadzono po to, żeby kupujący nieruchomości rolne nie omijali prawa przejęcia przysługującego agencji. Wystarczałaby bowiem cicha umowa między sprzedającym i kupującym, że rzekomo chodzi o darowiznę nieruchomości, by w rzeczywistości doszło do sprzedaży.

70 razy w latach 2003 – 2007 Agencja Nieruchomości Rolnych skorzystała z prawa odkupu nieruchomości rolnych

– Trzeba też pamiętać – dodaje – w jakim celu uchwalono ustawę o ustroju rolnym. Ma ona umożliwić państwu kontrolę nabywania nieruchomości przez obywateli państw unijnych wtedy, kiedy przestanie obowiązywać system zezwoleń udzielanych przez ministra spraw wewnętrznych.

Rzecznik kwestionuje także prawo odkupu, które przysługuje agencji na podstawie art. 29 ust. 5 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami. Zdaniem Dariusza Chacińskiego przepis nic nie mówi o tym, w jakiej sytuacji ANR działająca w imieniu Skarbu Państwa może skorzystać z przyznanego jej uprawnienia.

1,2 tys. hektarów gruntu odkupiła Agencja Nieruchomości Rolnych w latach 2003 – 2007

Według niego prawo własności można ograniczyć, ale w sytuacjach wyraźnie wskazanych przez ustawodawcę. Tymczasem przepis pozostawił to w gestii agencji. Ze skarg napływających do rzecznika praw obywatelskich wynika, że ANR korzysta z tego prawa w celach spekulacyjnych, odkupując ziemię po cenach sprzedaży sprzed kilku lat i następnie odsprzedając ją znacznie drożej. Z tych powodów przepis narusza konstytucyjną zasadę zaufania obywateli do państwa oraz ingeruje nadmiernie w zasadę ochrony własności.

– Prawo odkupu to instytucja istniejąca w prawie od dawna, reguluje ją m.in. kodeks cywilny. Nie wiedzieć czemu jest akurat kwestionowana przy wykupie nieruchomości rolnych na podstawie tej ustawy – mówi Jan Bielański.

Instytucja odkupu ma, jego zdaniem, sens. Świadczy o tym choćby następujący przykład. Przedsiębiorca kupuje grunt rolny na terenach pozbawionych planu zagospodarowania przestrzennego, zapewniając agencję, że nie zmieni jego charakteru. Mija niewiele czasu i gmina uchwala dla tego terenu plan, w którym przeznacza go pod budownictwo mieszkaniowe. Przedsiębiorca to wykorzystuje i buduje osiedle. – Działa wówczas na szkodę Skarbu Państwa, dlatego agencja ma prawo odkupić od niego grunt.

Przepisu dotyczącego odkupu – zdaniem Agencji Nieruchomości Rolnych – nie nadużywa się. Według Grażyny Kapelko z ANR jest to zjawisko marginalne i stanowi 2 promile wielkości sprzedaży. Zarzuty rzecznika praw obywatelskich są więc niesłuszne.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki r.krupa@rp.pl

Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Prawo w Polsce
Ślub Kingi Dudy w Pałacu Prezydenckim. Watchdog pyta o koszty, ale studzi emocje
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono