– Na początku lat 90. często poprawiałem właścicieli mieszkań przy opisie zgłaszanych do agencji lokali, ponieważ znałem praktycznie wszystkie typy lokali budowanych w wielkiej płycie występujących na Stegnach, Sadybie i Wilanowie, części Ursynowa. Dziś to niemożliwe – mówi Jerzy Sobański, szef biura nieruchomości Akces.
W nowym budownictwie nie brakuje dziwacznych rozwiązań – np. pokoi, które nie mają prostych kątów lub też są zbyt małe – takie są bowiem efekty wyciskania maksymalnej powierzchni użytkowej. Jednocześnie rośnie pula mieszkań na zamówienie klienta, czyli po indywidualnych uzgodnieniach z architektem. To jednak też może się okazać przeszkodą podczas ich odsprzedaży.
[srodtytul]Ślepe kuchnie i amfilady[/srodtytul]
– Najczęściej rozkłady mieszkań budowanych w tym samym okresie w tej jednej technologii są identyczne dla całego osiedla i bardzo podobne do lokali powstających w tej technologii w innych dzielnicach. Np. mieszkania na osiedlu Jelonki są takie same jak lokale na osiedlu przy ul. Jana Olbrachta czy ul. Skierniewickiej na Woli. Również cały północny Ursynów (ul. Zamiany, Jastrzębowskiego) ma niemalże identyczne rozkłady mieszkań. Tak samo Stegny czy Gocław – tłumaczy Edyta Krakowiak z Warszawskiej Giełdy Lokali i Nieruchomości.
Teraz w nowych lokalach o małej pow., do 45 mkw., standardem jest aneks kuchenny w dużym pokoju. Jeżeli małe mieszkanie ma oddzielną kuchnię, często właściciele przerabiają ją na małą sypialnię i robią aneks kuchenny w pokoju.