Sezon wypoczynkowy w polskich górach wydłuża się z roku na rok. Przyczynia się do tego m.in. coraz lepsza baza noclegowa.
– Nieatrakcyjne prywatne kwatery oraz domy wypoczynkowe i hotele odchodzą w zapomnienie. Na ich miejscu powstają nowoczesne ośrodki wypoczynkowe, hotele i hoteliki, pensjonaty, apartamentowce. Ofertom najmu lokali coraz częściej towarzyszy infrastruktura rozrywkowa, od saun, basenów i sal zabaw dla dzieci, przez tory saneczkowe, trasy zjazdowe, szlaki rowerowe, kończąc na dinoparkach czy prywatnych lekcjach jazdy na nartach – opowiada Marcin Dumania, prezes firmy Sun & Snow, operatora wynajmu nieruchomości wakacyjnych.
Według serwisu eholiday.pl turyści najczęściej szukają kwater w Zakopanem, Karpaczu, Krynicy-Zdroju oraz Wiśle. Niesłabnącą popularnością cieszą się także Ustroń, Białka Tatrzańska, Szklarska Poręba oraz Bukowina Tatrzańska.
Stawki najmu od ubiegłego roku pozostają dość stabilne.
– Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę specyfikę tej branży oraz okresy, kiedy ceny dynamicznie się zmieniają, np. podczas świąt, ferii zimowych czy długich weekendów. Jednak konkurencja na rynku jest spora, więc niewielu wynajmujących może pozwolić sobie na znaczące podwyżki cen w obawie przed utratą klientów – zaznacza Mariusz Wojciechowski, prezes grupy eholiday.pl.