Większość wspólnot mieszkaniowych decyduje się zatrudnić zarządcę. Odpowiada on przed zarządem, który zawiera z nim umowę i kontroluje, jak wywiązuje się ze swoich obowiązków.
W umowie o zarządzanie nie może zabraknąć danych osoby zatrudnianej, numeru jej licencji oraz oświadczenia o wykupieniu ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności (art. 186 ustawy o gospodarce nieruchomościami).
Zarządca czasem nie wywiązuje się z obowiązków określonych w zawartej umowie lub przekracza swoje uprawnienia. – W takiej sytuacji zarząd nieruchomości wspólnej powinien podjąć działania w celu zdyscyplinowania lub nawet zmiany zarządcy – uważa Maria Rzempała z Ministerstwa Budownictwa.
Jeżeli natomiast właściciele uznają, że zarządca naruszył art. 186 ustawy, mogą zobowiązać zarząd do wniesienia skargi do ministra budownictwa o wszczęcie postępowania wyjaśniającego z tytułu odpowiedzialności zawodowej. W wyjątkowych sytuacjach, np. udokumentowanego konfliktu pomiędzy członkami wspólnoty a zarządem, skargę mogą złożyć członkowie wspólnoty.
Postępowanie prowadzi Komisja Odpowiedzialności Zawodowej działająca właśnie przy tym ministrze. Nie ingeruje ona w treść umów, jeżeli są zgodne z przepisami prawa i zasadami współżycia społecznego. Strony umowy dysponują bowiem swobodą, same decydują, czy i z kim chcą zawrzeć umowę oraz jaka ma być jej treść.