Na Polach Wilanowskich – przy Kolegiackiej. Przy Kolegiackiej albo na Polach Wilanowskich. Władze miasta i dzielnicy od lat nie mogą się zdecydować, gdzie powinien stanąć nowy ratusz. A inną lokalizację na siedzibę urzędu w Wilanowie trudno znaleźć. Tymczasem na Polach Wilanowskich niszczeje szkielet nieukończonego budynku urzędu, a przy ul. Kolegiackiej – nieskończonej także biblioteki. A urzędnicy cisną się w starych wynajmowanych murach przy ul. Kostki Potockiego.
Kiedy historia budowy ratusza na Polach Wilanowskich wkraczała w kolejny zakręt, urzędnicy wpadli na pomysł przeniesienia urzędu do biblioteki. Nieukończony budynek według ekspertyz miał kosztować miasto 3,5 mln złotych. Biblioteka zaczęła powstawać w 2002 roku. Była gmina Wilanów wydzierżawiła 4 tys. mkw. ziemi inwestorowi, który miał wznieść budynek w zamian za 30-letnią dzierżawę gruntu.
700 metrów kwadratowych miało być przeznaczonych na urządzenie gminnej biblioteki. 5 tys. mkw. – na biura i restauracje. Budowa stanęła w miejscu rok później.
Inwestor, firma JPB, tłumaczy, że była gmina Wilanów miała zgodnie z umową na dzierżawionej działce ustanowić hipotekę, dzięki czemu spółka mogła zaciągnąć kredyt na budowę. Hipoteka nie została jednak ustanowiona.
Strony zaczęły się więc zastanawiać nad innym rozwiązaniem – inwestor chciał sprzedać nieukończoną budowlę miastu. Pozostała jeszcze sprawa ceny. Wartość naniesień wyceniono na 3,5 mln zł.Przeprojektowanie budynku na potrzeby urzędu miało zaś pochłonąć kolejne 10 mln zł.